Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Arsenal Londyn pokonał FC Basel 4:1 na wyjeździe w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów i awansował do 1/8 Champions League Londyńczycy prowadzili z gospodarzami do przerwy 2:0 po dwóch trafieniach Hiszpana Lucasa Pereza w 8 i 16 minucie spotkania. 28-letni napastnik Kanonierów skompletował hat-tricka w 47 minucie, zdobywając tym samym 3 bramkę w tym sezonie. Chwilę późnej, w 53 minucie rywalizacji na stadionie Jacob Park na 4:0 dla podopiecznych trenera Arsene Wengera rezultat meczu podwyższył Alex Iwobi. To pierwszy gol pochodzącego z Nigerii 20-letniego napastnika Arsenalu. Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 78 minucie meczu. Wtedy celnym uderzeniem popisał się Seidlu Doumbia. To pierwszy gole 28-letniego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej w tym sezonie. Mecz zakończył się wygraną Arsenalu 4:1 i Kanonierzy zapewnili sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca, gromadząc 14 pkt. Piłkarze FC Basel żegnają się z rozgrywkami Champions League z

Arsenal Londyn po pokonaniu FC Basel 4:1 na wyjeździe w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów awansował do 1/8 Champions League, podobnie jak PSG, który zremisował u siebie z Łudogorecem 2:2 Londyńczycy prowadzeni przez trenera Arsene Wengera zapewnili sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca, gromadząc 14 pkt. Drudzy na liście piłkarze mistrza Francji awansowali do 1/8 Champions League z drugiej pozycji, z 12 oczkami. Z rozgrywkami Ligi Mistrzów żegnają się Łudogorec Razgrad i FC Basel. Ten pierwszy wywalczył sobie awans do 1/16 Ligi Europy i zakończył udział w Champions League z 3 punktami na koncie. Szwajcarzy natomiast w grupa A zajęli ostatnią pozycję z zaledwie 2 pkt.

Paris Saint Germain pokonał FC Basel 3:0 na Parc des Princes w trzecim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Pierwszy gol dla mistrzów Francji zdobył w 40 minucie reprezentant wicemistrzów świata, Angel di Maria po zagraniu Urugwajczyka Edinsona Cavaniego. Na 2:0 wynik spotkania podwyższył Brazylijczyk Lucas Moura w 2 minucie meczu, a w 90 minucie z rzutu karnego Edinson Cavani pokonał Tomasa Vaclika.

Za nami sensacyjne rozstrzygnięcie meczu grupowego Euro 2016, w którym reprezentacja Portugalii zremisowała z Islandią 1:1 na Stade Geoffroy-Guichard. Dla piłkarzy Larsa Lagerbäcka to historyczny debiut na mistrzostwa Europy   Pierwszą bramkę zdobyli Portugalczycy w 31 minucie po celnym uderzeniu Naniego i Portugalia prowadziła z Islandią 1:0. Dla pomocnika tureckiego zespołu Fenerbahçe SK to pierwsza bramka na tych mistrzostwach Europy. Podopieczni trenera Fernando Santosa  mogli strzelić gola nieco wcześniej, jednak sytuację sam na sam nie wykorzystał  As Realu Madryt. Cristiano Ronaldo. Gwiazdę Królewskich można usprawiedliwić, bo golkiper rywali szybciej znalazł się przy piłce po dalekim dośrodkowaniu futbolówki przez jednego z kolegów Portugalczyka. Przeczytaj także: Koniec telenoweli. James Rodriguez w Realu Madryt Zarówno Cristiano, jak i Nani byli najwyżej wysuniętymi zawodnikami Portugalii. Islandczycy także zagrali w tym spotkaniu w zestawieniu : 4-4-2 , a na

Sevilla FC pokonała Basel 3:0 na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán w meczu rewanżowym  1/8 finału Ligi Europy i awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek Pierwszy gol dla gospodarzy padł w 35 minucie. Wtedy Valclika pokonał 30-letni reprezentant Francji Adil Rami.  Francuski obrońca występuje w obecnym klubie od 2015 roku, a do Sevilli został sprowadzony z Milanu. W 43 minucie spotkania Sevilla prowadziła z Basel 2:0. Tym razem celnym uderzeniem popisał się Kévin Gameiro, a przy golu asystował mu Hiszpan José Antonio Reyes.   28-letni Francuz ponownie trafił w 45 minucie meczu po podaniu Duńczyka Michael Krohn-Dehli. Dla Gameiro to 3 gol zdobyty w tej edycji Ligi Europy. Napastnik Trójkolorowych może też pochwalić się 13 bramkami zdobytymi Primera Division. Spotkanie kończy się zwycięstwem Sevilli 3:0 i to Andaluzyjczycy meldują się w ćwierćfinale Ligi Europejskiej, gdzie oprócz nich awansowały następujące zespoły: Szachtar Donieck. Borussia Dortmund, Braga, Villarreal, Atleti

Niepowodzeniem dla polskich klubów zakończyły się wczorajsze mecze Ligi Europejskiej. Lech poległ w rywalizacji ze szwajcarskim FC Basel 0:2, a Legia Warszawa w starciu z czołową drużyną Serie A, Napoli, także 0:2 Mistrz Polski zagrał słabo i jego fatalny występ w Lidze Europy jest odbiciem, lub, jak to woli konsekwencją sytuacji Kolejorza w Ekstraklasie, gdzie, jak wiemy zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Podopieczni trenera Macieja Skorży po początkowych dobrych występach na boiskach Europy, teraz grają bez przekonania i wiary w sukces i stąd takie, a nie inne słabe wyniki. Trochę inaczej ma się sytuacja wicemistrza Polski, Legii Warszawa. Legioniści w Ekstraklasie grają znacznie lepiej od Kolejorza i zajmują miejsce w czołówce tabeli, jednak ich występy na na rodzimych boiskach nie przekładają się na jakość gry na "międzynarodowych salonach". Nie zmieniło tego przyjście do warszawskiego klubu tak rasowego snajpera jak Nemanja Nikolić czy kreatywnego gracza, jak

Lech Poznań nie powalczy w dalszej fazie Ligi Mistrzów. Mistrz Polski w rewanżowym meczu eliminacyjnym Champions League rozgrywanym w Bazylei musiał uznać wyższość FC Basel. Mistrz Szwajcarii pokonał Kolejorza 1:0    Po porażce lechitów ze Szwajcarami 1:3 w pierwszym meczu na własnym stadionie, także i wyjazdowe spotkanie nie poszło po myśli podopiecznych trenera Macieja Skorży. Mimo, że Lech wypracował kilka sytuacji dogodnych dostrzelenia gola to nie zdołał znaleźć drogi do bramki gospodarzy. Najbliżej do pokonania golkipera FC Basel był Trałka i to dwukrotnie w 81 i 87 minucie. Jednak jego strzały minimalnie mijały słupek bramki Szwajcarów. To, co nie udało się poznaniakom wyszło rywalom. W doliczonym czasie gry Buricia pokonał Birkir Bjarnason i gospodarze ostatecznie zakończyli mecz zwycięstwem 1:0, awansując do dalszej fazy Ligi Mistrzów. Lech musiał się pożegnać z dalszą rywalizacją o awans do dalszej fazy eliminacji do Ligi Mistrzów i teraz będzie grał w czw

Wczorajszy mecz 3 rundy eliminacji do Ligi Mistrzów ze szwajcarskim FC Basel nie był udany dla Lecha Poznań. Kolejorz przegrał, bowiem na własnym stadionie 1:3 i to rywale poznaniaków są bliżsi awansu do kolejnej rundy Champions League Jako pierwsi gola strzelili goście. W 34 minucie golkipera mistrza Polski pokonał 24-letni Michael Lang i FC Basel objął prowadzenie 1:0. Minutę po tej bramce kapitalnie zaatakowali gospodarze i celnym uderzeniem z dystansu popisał się Szymon Pawłowski, choć trafienie przypisano 24-letniemu napastnikowi Kolejorza Denisowi Thomalli. Remisowy wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy i zarówno FC Basel, jak i podopieczni trenera Macieja Skorży mogli zejść do szatni z nadzieją na pozytywny rezultat w drugiej odsłonie rywalizacji przy Bułgarskiej. Po przerwie Szwajcarzy podwyższyli wynik meczu. Najpierw w 77 minucie gola dla gości strzelił 23-letni austriacki napastnik Marc Janko, a 90 minucie na 3:1 wynik spotkania ostateczni