Za nami katastrofalny mecz Wojskowych w Champions League, który zakończył się wielką porażką polskiego klubu. Legia Warszawa przegrała, bowiem z Borussią Dortmund 0:6 na własnym stadionie w meczu grupowym Ligi Mistrzów Jako pierwszy do bramki słabo grających legionistów, w eksperymentalnym nieogranym składzie celnie uderzył powracający z Bayernu do dawnej drużyny zupełnie nie pilnowany Mario Goetze w 7 minucie spotkania i BVB prowadziła 1:0 na wyjeździe. Do przerwy goście zdobyli jeszcze 2 gole, bo Legia nie radziła sobie z obroną i pozwala Dortmundczykom na zbyt wiele. Mimo tego, że to wicemistrz był faworytem meczu od początku do końca, legionionisci nie radzili sobie z rozgrywaniem piłki, konstruowanie jakich kolwiek akcji i odali w pełni inicjatywę piłkarzom Thomasa Tuchela, którzy czuli się na Łazienkowskiej, jak ryby w wodzie. W 16 minucie zdenerwowanego tym, co się dzieje Arkadiusza Malarza pokonał Grek Sokratis Papastathopoulos , a dwie minuty później ...