Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Mirko Cro Cop Filipović pokonał przed czasem Gabriela Gonzagę w pojedynku wieczoru gali UFC w Kraków Arena Legendarny chorwacki zawodnik i były antyterrorysta z oddziału ATJ Lucko stoczył z Gabrielem Gonzagą trzy rundy. To właśnie w tej ostatniej wytoczył najcięższe działo przeciwko rywalowi z Brazylii. 40-letni Cro Cop zaskoczył rywala sprowadzając walkę do parteru i mocnymi ciosami zasypał Gonzagę. Sędzia widząc to zakończył pojedynek ogłaszając zwycięstwo Mirko Filipovicia przez TKO. To była druga walka tych fighterów. W pierwszym pojedynku górą był Gabriel Gonzaga. Brazylijczyk wówczas znokautował Mirko Cro Copa. Były znakomity kickboxer długo nie mógł się pogodzić z tą porażką i długo czekał na rewanż z Gonzagą. Teraz już może być spokojny, bo pokonał rywala w znakomitym stylu i  przed czasem.

W pierwszym pojedynku pomiędzy Gabrielem Gonzagą, a Mirko Cro Copem, górą był Brazylijczyk, który znokautował legendarnego fightera z Chorwacji Do tej walki obu zawodników doszło 21 kwietnia 2007 roku podczas gali UFC 70: Nations Collide, która odbyła się w Manchesterze. Wtedy były zawodnik japońskiej organizacji PRIDE związał się z amerykańską federacją UFC,w której w debiutanckiej walce pokonał Amerykanina Eddie Sancheza przez TKO. W starciu z Gabrielem Gonzagą, Mirko Cro Cop przegrał przez KO w pierwszej rundzie pojedynku. Porażka Mirko Filipovicia była zaskoczeniem, bo we wcześniejszych pojedynkach, które toczył w PRIDE pokonywał m.in. znakomitego Brazylijczyka Wanderleia Silvę, Amerykanina Josha Barnetta, czy Rosjanina Aleksandra Jemieljanienko, brata Fiodora z którym Mirko walczył o pas mistrzowski PRIDE w wadze ciężkiej i przegrał. Zobacz pierwszy pojedynek Gabriela Gonzagi z Mirko Filipoviciem: Gabriel Gonzaga vs. Mirko Cro Cop