Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Federacja KSW prezentuje zapowiedź walki wieczoru gali KSW 42, 3 marca w Łodzi. W pojedynku legendarny mistrz KSW w kategorii średniej Mamed Khalidov (34-4-2, 13 KO, 17 SUB) skrzyżuje rękawice z niepokonanym od trzech lat królem kategorii półciężkiej Tomaszem Narkunem (14-2, 3 KO, 11 SUB) 37-letni Mamed Khalidov wygrał 34 walki w zawodowej karierze, w tym 13 przez nokaut i 17 przez poddanie. Olsztynianin w ostatnim pojedynku stoczonym na KSW 39 na Stadionie Narodowym pokonał jednogłośną decyzją sędziów mistrz KSW w wadze półśredniej Borysa Mańkowskiego, a wcześniej zastopował Luke Barnatta na gali ACB 54. Jego rywal 28-letni Tomasz Narkun do tej pory królował w 14 pojedynkach, z których 3-krotnie kończył przez KO i 11-krotnie poddawał przeciwników. W ostatniej walce Narkun pokonał przez poddanie Marcina Wójcika w pierwszej rundzie pojedynku. Dla niego była to 5 wygrana z rzędu w zawodowej karierze. Podczas KSW 42 w Łodzi oprócz hitowej walki Khalidova z Narkunem, swoje

3 lutego Yunier Dorticos (22-0, 21 KO), który jest mistrzem  świata WBA w wadze  cruiser zmierzy się w półfinale gali turnieju World Boxing Super Series w Soczi z czempionem federacji IBF Muratem Gasijewem (25-0, 18 KO) Nazywany królem nokautu 21-letni Kubańczyk na zawodowym ringu wygrał 22 walki, w tym 21 przez nokaut. Jego rywal 24-letni Rosjanin także jest niepokonany i do tej pory z 25 wygranych, 18 walk kończył przed czasem. Pochodzący z Hawany pięściarz w ostatniej walce pokonał przed czasem w drugiej rundzie świetnego Dimitrija Kudriaszowa. Z kolei Gasijew w ostatnim pojedynku pokonał przez nokaut w trzeciej rundzie Krzysztofa Diablo Włodarczyka. W finale WBSS zwycięzca pojedynku Murat Gasijew-Yunier Dorticos zmierzy się z mistrzem świata federacji WBO I WBC w wadze junior ciężkiej Ukraińcem Oleksandrem Usykiem, który w drodze do finału pokonał decyzją sędziów Łotysza Mairisa Briedisa i odebrał mu tytuł WBC. Przeczytaj także: Usyk wypunktował Briendisa i zunif

29 października w Manchesterze miał się odbyć rewanżowy pojedynek Tysona Fury z Władymirem Kliczko. Jednak do tej walki nie dojdzie, bo angielski champion zapowiedział, że w związku z kłopotami zdrowotnym kończy karierę bokserską Przypomnijmy były mistrz świata stracił pasy WBA,WBO i IBF po porażce na punkty z Brytyjczykiem w ubiegłym roku. Po tym pojedynku obozy obu bokserów negocjowały warunki rewanżowej walki. Jednak, mimo początkowego porozumienia planowane pierwotnie starcie na 9 lipca nie odbyło się z powodu kontuzji Furego. I wydawało się, że do pojedynku dojdzie 29 października. Tym razem, jednak 28-letni Brytyjczyk odwołał pojedynek tłumacząc swoje decyzje złym stanem zdrowia. Jak się okazało później Fury zmaga się z depresją i ma kłopoty z narkotykami i alkoholem.