Dwa gole Fernando Torresa strzelone na Santiago Bernabeu pozbawiły szans Real Madryt na dalszy występ w Pucharze Króla. W ćwierćfinale tej imprezy zagra Atletico Madryt, które w pierwszej odsłonie tego pojedynku pokonało Królewskich na własnym stadionie 2:0 Mecz w Madrycie doskonale rozpoczął się dla gości, bo w 1 minucie spotkania ku rozpaczy madryckich kibiców Keylora Navasa pokonał nowy snajper Atletico Fernando Torres. Real Madryt odpowiedział w 20 minucie. Wtedy golkipera gości przechytrzył obrońca królewskiego zespołu Sergio Ramos. Hiszpan w ten sposób zrehabilitował się za swój poprzedni występ , w którym to przez jego niepotrzebny faul sędzie podyktował rzut karny. W 46 minucie na 2:1 wynik meczu podwyższył Torres. Dla wychowanka Atletico Madryt było to drugie trafienie w tym sezonie w barwach klubu do którego trafił w końcu grudnia z AC Milanu. Fernando Torres zagrał w tym spotkaniu od pierwszej minuty. Na 2:2 wyrównał w 54 minucie gwiazdor Królewskich Portugalc