Wydaję za granicą, bo w Polsce sytuacja jest patologiczna – mówi Katarzyna Mlek i wraz z kanadyjskim agentem rusza na podbój rynku anglojęzycznego. Nie zapomina jednak o polskim czytelniku – wydaniu angielskiemu towarzyszyć będzie polskie wznowienie „Zapomnij patrząc na słońce” Polscy autorzy i wydawcy w większości wydają się nie dostrzegać globalnego rynku – mimo upływu lat, w polskiej literaturze dominują albo lokalne kalki zagranicznych bestsellerów, albo utwory nawiązujące tematycznie do wojny, holokaustu bądź innych, ważnych dla Polski doświadczeń historycznych i politycznych. Niestety, takie ukierunkowanie sprawia, że polska literatura uchodzi na świecie za niszową, trudną, niezrozumiałą dla czytelnika nieobeznanego z polską kulturą. To, że autorzy i wydawcy nie dostrzegają potencjału innych rynków może zaskakiwać, tym bardziej, że zagraniczni czytelnicy są głodni literackich odkryć i interesująca powieść pisarza z egzotycznej dla nich Polski, mogłaby