Menu świąteczne jest w naszych domach dość stałe i niezmienne - wszak trzeba zadbać o wszystkie jego tradycyjne punkty: przystawki, zwłaszcza te z jajkiem jako motywem przewodnim, świąteczny żurek, sałatki, ciasta. A do tego zestawu dochodzą jeszcze wielkanocne mięsa – te na ziemno, czyli pasztety i szynki, oraz parujące na stole pieczenie Święta idealne? Z jednej strony odpocząć, z drugiej – móc rozkoszować się własnoręcznie przygotowanymi smakołykami, w tym doskonałymi pieczeniami. Jak pogodzić te dwie pozorne skrajności - gotować smacznie i niebanalnie, a jednocześnie bezstresowo, pewnie i szybko? Sprawdzone sposoby zdradza Piotr Murawski, szef kuchni Knorr. O czym warto pomyśleć wcześniej? Podstawa to plan działania – dzięki temu nie będzie paniki, że nic jeszcze niegotowe: Przygotowania do wielkanocnego obiadu zaczynamy kilka dni wcześniej - z wyprzedzeniem 1-2 dniowym możemy zamarynować mięso i przechować je zawinięte w folię aluminiową w lodówce.