Amerykański instytut badawczy, który odpowiada za przygotowanie raportu mieści się w Pao Alto, globalnym centrum innowacji. Naukowcy przeanalizowali zmiany, które zachodzą na światowym rynku pracy i wyodrębnili zdolności, które w niedalekiej przyszłości będą szczególnie wymagane od kandydatów. Obecnie pracodawcy w kraju biją na alarm i uczulają, że młodym ludziom brakuje kompetencji twardych. Według raportu PARP, aż 47% menedżerów ma takie zdanie o przedstawicielach pokolenia Y[1]. To jednak może się wkrótce zmienić. Okazuje się bowiem, że doskonała znajomość nowych technologii i biegłość w poruszaniu się w wirtualnym świecie może być niezwykle pomocna w znalezieniu pracy
E-pracownik i jego mocne strony
Z raportu przygotowanego przez amerykańskich badaczy wynika, że przedsiębiorstwa, które lokują swoje biura w wielu miejscach na świecie, będą stawiały między innymi na: inteligencję społeczną i emocjonalną oraz zdolność do pracy w wielokulturowych środowiskach. Pierwsza kompetencja dotyczy predyspozycji do pracy zespołowej oraz odczytywania emocji drugiego człowieka - nie tylko na podstawie jego słów, ale również zachowania. Z kolei druga, wiąże się z pracą w międzynarodowym środowisku. – Takie firmy działają już w Polsce i wymagają, by ich pracownicy szybko adaptowali się do nowych warunków pracy oraz potrafili współpracować z przedstawicielami odmiennych kultur. Z różnic kulturowych często wynika wiele kreatywnych i niestandardowych rozwiązań, ale do tego konieczna jest duża otwartość. Dlatego też zachęcamy naszych studentów do podejmowania studiów na zagranicznych uczelniach np. w ramach programu Erasmus. Taki wyjazd to nie tylko szansa na opanowanie języka obcego, ale też poznanie zwyczajów danego kraju, wyrobienie w sobie postawy relatywnej, a co za tym idzie lepsze przygotowanie do przyszłej pracy – mówi Kinga Kwiatkowska z Biura Karier PWSZ w Skierniewicach.
Wirtualne zespoły i praca w szumie informacyjnym
Rozwój mediów społecznościowych i nowych technologii sprawia, że spotkania coraz rzadziej odbywają się poprzez kontakt bezpośredni „twarzą w twarz” w biurze, częściej to telekonferencje i narady wirtualne. To właśnie młode pokolenie współpracuje przy projektach z pracownikami, którzy znajdują się na różnych końcach globu. – Kluczem do sukcesu w tego rodzaju pracy jest samoorganizacja i wysoko rozwinięte umiejętności komunikacyjne. Dlatego też podczas studiów żacy coraz częściej pracują nad projektami on-line, przy których konieczne jest działanie zespołowe – dodaje Kinga Kwiatkowska.
Pokolenie Y cechuje również predyspozycja do pracy w szumie informacyjnym. Jego przedstawiciele jednocześnie czytają newsy na smartfonie, oglądają telewizję i rozmawiają ze znajomymi. Ta z pozoru błaha zdolność jest kluczowa wtedy, gdy potrzebna jest szybka selekcja informacji – Młodzi ludzie w niewymuszony sposób wyszukują potrzebne dane i potrafią je analizować. Tę kompetencję wzmacniają też określone kierunki studiów takie jak np. zarządzenie, administracja, finanse i rachunkowość czy informatyka – dodaje Piotr Miller, Biuro Karier PWSZ w Skierniewicach.
Jeden zawód = wiele kompetencji
Coraz więcej stanowisk wymaga też łączenia wiedzy z różnych dziedzin. Przykładowo specjalista ds. mediów społecznościowych nie tylko musi doskonale znać nowe kanały komunikacji, ale również powinien posiadać szeroką wiedzę o marketingu, śledzić najnowsze trendy i swobodnie analizować dane. Według naukowców z Doliny Krzemowej crossowanie umiejętności będzie odgrywało dużą rolę na ewoluującym rynku pracy – Obecnie jest już coraz mniej zawodów, do których można przygotować się na etapie studiów czy praktyk zawodowych i później uprawiać je przez całe życie. Doskonale wiemy, jak ważne jest ciągłe zdobywanie wiedzy i śledzenie nowych rozwiązań, metod czy możliwości w poszczególnych dziedzinach. Nasi studenci szybko stawiają pierwsze kroki na rynku pracy i doświadczają tego na własnej skórze. Naukę uzupełniają o praktyczne zajęcia i w ten sposób szybko poznają oczekiwania pracodawców – podsumowuje Piotr Miller.
Komentarze
Prześlij komentarz