Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Real Madryt przegrał niespodziewanie z Villarreal 0:1 w piętnastej kolejce Primera Division. To trzecia porażka Królewskich w tym sezonie ligowym Villareal objął prowadzenie już w 9 minucie spotkania. Wtedy Keylora Navasa pokonał Roberto Soldado. Urodzony w Walencji 30-letni reprezentant Hiszpanii stał się w jednej chwili  bohaterem swojej drużyny. Dla byłego napastnika Tottenhamu wycenianego na 16 mln Euro to 3 gol w 13 spotkaniu La Liga. Ciekawostką jest, że w przeszłości Soldado występował w barwach Realu Madryt. Real nie zdołał się podnieść, mimo, że na boisku od pierwszej minuty grali Portugalczyk, Cristiano Ronaldo, Walijczyk, Gareth Bale oraz Francuz, Karim Benzema i mecz zakończył się przegraną gigantów z Madrytu. Przeczytaj także: Gonzalo Higuain liderem Serie A

Real Madryt pokonał Granadę 1:0 na Santiago Bernabeu w czwartej rundzie La Liga i awansował na pozycję lidera tabeli Jedyną bramkę dla Królewskich zdobył głową w 55 minucie meczu reprezentant Francji, Karim Benzema po dośrodkowaniu Isco. Dla Benzemy, który wspólnie z Ronaldo i Walijczykiem, Garethem Balem tworzy atak madryckich gigantów to 3 trafienie w tym sezonie ligowym. Wyceniany na 50 mln Euro 27-letni reprezentant Francji jest czołowym piłkarzem Królewskich, a jego kontrakt z Realem Madryt jest ważny do 30 czerwca 2019 roku. Taka samą wartość rynkowa, co Karim Benzema ma m.in Robert Lewandowski (Bayern Monachium), czy Diego Costa z Chelsea Londyn.

Po tym, jak władzę Realu Madryt rozwiązały umowę z dotychczasowym szkoleniowcem Królewskich, Carlo Ancelottim nie ustają spekulacje, kto zostanie nowym trenerem klubu z Madrytu Wśród potencjalnych kandydatów wymieniany jest były trener Borussii Dortmund Juergen Klopp, który pożegnał się z zespołem z Dortmundu i aktualnie pozostaje bez pracy.  Niemiecki szkoleniowiec, podobnie, jak wcześniej Pep Guardiola szuka nowych wyzwań. Po tym, jak jego były już klub dwukrotnie został mistrzem kraju, zdobył Puchar Niemiec i awansował do finału Ligi Mistrzów, Juergen Klopp jest jednym z najlepszych trenerów w Europie. Charyzmatyczny trener zrobił coś więcej, bo po podniósł BVB z kolan. Przypomnijmy Borussia Dortmund początkowo notowała słabe występy w Bundeslidze i znakomicie spisywała się w Champions League, a Juergen Klopp doprowadził zespół do awansu z końca z tabeli do czołówki niemieckiej ligi i do gry o tegoroczny Puchar Niemiec. To z pewnością zauważa obecny prezes Realu Madryt

FC Barcelona prowadzi w tabeli Primera Division. Duma Katalonii wyprzedza czterema punktami Real Madryt i dziewięcioma Atletico Madryt Barca, która w tym sezonie walczy o tytuł mistrza kraju i championat w Lidze Mistrzów oraz w Pucharze Króla z 29 meczy wygrał w tym sezonie 23, dwukrotnie remisował i czterokrotnie przegrywała. Jej najwięksi rywale ligowi, czyli Królewscy w tym sezonie z 29 spotkań w La Liga zwyciężali 22 razy, raz remisowali i 6-krotnie przegrywali. W ostatnim meczu piłkarze Realu Madryt rozbili Granadę 9:1, natomiast Katalończycy pokonali skromnie Celtę  Vigo 1:0. Dla porównani trzecia drużyna w tabeli ligowej, Atletico Madryt z 29 spotkań w tym sezonie La Liga wygrała 19-krotnie, 5-krotnie remisowała i tyle samo razy przegrywała. Wracając do Dumy Katalonii, to w tym sezonie La Liga uzbierała ona 71 oczek i wyprzedza o cztery punkty Real Madryt i o dziewięć oczek Atletico Madryt. Te trzy zespoły w tym sezonie nie tylko walczą w Primera Division, ale i w

Gwiazdor Realu Madryt strzelił w tym sezonie 36 goli. Portugalczyk czterema bramkami wyprzedza na liście najlepszych strzelców Primera Division, Argentyńczyka Lionela Messiego z FC Barcelona Słynny CR aż pięć ostatnich goli strzelił w meczu z Granadą wygranym przez Królewskich 9:1. Cristiano celnie uderzał do bramki rywali w 30, 34, 36, 54 i 89 minucie meczu. Jeżeli podopieczny Carlo Ancellotiego tak będzie trafiał w kolejnych meczach Królewskich to wkrótce wyśrubuje kosmiczny rekord, który przyszłości będą gonili inni piłkarze. Portugalski snajper jest w tym sezonie wybornej formie. Gwiazdor  madryckiego giganta strzelił 36 bramek i zanotował 15 asyst w 26 meczach La Liga. Dla porównania jego największy rywal boiskowy, Lionel Messi z Barcelony zdobył 32 bramki w 29 spotkaniach ligowych. 30-letni Cristiano Ronaldo  w barwach Realu Madryt od 2009 roku, kiedy trafił do niego z Manchesteru United, strzelił łącznie 299 goli i zanotował 102 asysty w 287 występach. Co sprawia, że

Piłkarze Realu Madryt wywalczyli tytuł najlepszego klubowego zespołu świata. Podopieczni trenera Carlo Ancellotiego w finale turnieju rozgrywanego w Marakeszu pokonali argentyńska drużynę San Lorenzo 2:0  Gole dla madryckiego giganta strzelili Hiszpan Sergio Ramos w 36 minucie spotkania i Walijczyk Gareth Bale w 51 minucie.  Dla klubu z Santiago Beranabeu, który powstał w 1902 roku  jest to pierwsze takie trofeum w historii. Aktualna wartość Królewskich wyceniana jest przez Transfermarkt na 688, 80 mln euro, co czyni go najbogatszym klubem piłkarskim na świecie. W barwach Realu Madryt występują same gwiazdy, wśród nich m.in. Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Gareth Bale, Iker Casillas, James Rodriguez, Keylor Navas, czy Toni Kroos. Królewscy aktualnie prowadzą w Primera Division i pewnie awansowali do 1/8 finału Ligi Mistrzów.  Przeczytaj także:  Mariusz Wach znokautowal Travisa Walkera

Real Madryt pokonał Liverpool 1:0 w rewanżowym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów rozgrywanym na Santiago Bernabeu i awansował do 1/8 tych rozgrywek. Gola dla Królewskich strzelił Karim Benzema Podobnie jak w pierwszy spotkaniu obu drużyn wygranym przez madryckich gigantów 3:0, także i tym razem lepsi byli gospodarze. Jednak tym razem wynik był nieco skromniejszy, bo podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali zaledwie 1:0 po golu Karima Benzemy. Francuski snajper wpisał się na listę strzelców w 27 minucie po zagraniu Marcelo. Dla niego było to piąte trafienie w tej edycji Ligi Mistrzów. Karim Benzema  wyprzedza klasyfikacji strzelców Cristiano Ronaldo, który ma 3 gole na koncie. Królewscy z 12 punktami w grupie B awansowali do dalszej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów. Piłkarze Realu Madryt w tabeli wyprzedzili Basel (6 pkt) i PFC Ludogorets Razgrad (3pkt). Liverpool FC jest ostatni z 3 pkt. Przeczytaj także: Misja kosmiczna Focus One zakończona sukcesem

Cristiano Ronaldo strzelił swoją siedemnastą bramkę w Primera Division. Gwiazdor Realu Madryt zanotował to trafienie w meczu 10 kolejki hiszpańskiej ligi z Granadą, który Królewscy wygrali 4:0 Oprócz rewelacyjnie spisującego się Portugalczyka do bramki niżej rozstawionego rywala trafiali Francuz Karim Benzema, który także asystował przy pierwszych golach (Ronaldo i Rodrigueza) oraz dwukrotnie James Rodriguez. Dla Kolumbijczyka, który do Madrytu trafił po mundialu były to gole nr 3 i 4 w barwach Realu Madryt, a dla Benzemy bramka nr 5 strzelona w tym sezonie. Francuski snajper niedawno się odrodził na Santiago Bernabeu i z pewnością w kolejnych odsłonach hiszpańskiej Ekstraklasy znów da o sobie znać. Wracając do Cristiano Ronaldo. Napastnik madryckiego giganta wciąż prowadzi na liście najlepszych strzelców hiszpańskiej Ekstraklasy. Drugie miejsce należy do Neymara. Brazylijczyk z 9 trafieniami  traci do CR7 aż 8 goli. Messi ma 7 bramek w tym sezonie.

Cristiano Ronaldo króluje w hiszpańskiej lidze. Gwiazdor Realu Madryt z 15 trafieniami prowadzi na liście najlepszych strzelców Primera Division i aż o osiem goli wyprzedza Brazylijczyka Neymara z FC Barcelona i o dziewięć bramek jego klubowego kolegę Lionela Messiego Portugalski snajper "Królewskich", który jest najdroższym piłkarzem świata ze swoim dotychczasowym bilansem bramkowym w La Liga zostawia też w tyle swoich klubowych kolegów Walijczyka Garetha Bale, który strzelił dopiero 4 gole i Francuza, Karima Benzemę z 3 trafieniami.  Jak na razie dominacja CR7 w hiszpańskiej lidze jest bezdyskusyjna i z pewnością minie kilka kolejek, gdy którykolwiek z rywali z czołowej trójki się do niego zbliży. Tym bardziej jest to pewne, że Portugalczyk jest ostatnio w znakomitej formie i zalicza hat-tricki i pewnie wykorzystuje rzuty karne. I co najważniejsze Cristiano Ronaldo nie tylko demoluje na liście najlepszych strzelców Primera Division, Neymara i Messiego, ale także

Hiszpańska ekstraklasa jest ostatnio szczęśliwa dla Realu Madryt. Piłkarze tego klubu po rozbiciu w weekend Deportio La Coruna 8:2, we wtorek na Santiago Bernabeu zdemolowali Elche 5:1 Czterokrotnie polskiego bramkarza Przemysława Tytonia pokonywał gwiazdor madryckiego giganta Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ustrzelił w sobotnim meczu hat- tricka udowadniając swoją wysoką formę, a we wtorkowym spotkaniu z Eche, CR7 postanowił udowodnić, że jest najlepszym strzelcem i trafił o jedną bramkę więcej. Ostatniego gola dla "Królewskich" strzelił kolejny największych zawodników klubu z Santiago Bernabeu, Walijczyk Gareth Bale. Przeczytaj także:  Sukces Rafała Majki. Polak zwycięzcą górskiego etapu 71. Tour de Pologne

Skrzydłowy Realu Madryt, Gareth Bale jest drugim najbardziej wartościowym piłkarzem klubu z Santiago Bernabeu po gwiazdorze madryckiego zespołu Cristiano Ronaldo Walijczyk zajmuje aktualnie 5 pozycję z trzema golami w tabeli strzelców hiszpańskiej ligi 2014/2015. Były piłkarz Tottenhamu Hotspur trafił na Santiago Bernabeu 1 września 2013 roku, a madrycki gigant zapłacił za niego 91,2 miliona euro. Serwis Trasfermarkt wycenia wartość Bale na 80 mln euro.  Dla porównania najbardziej wartościowy piłkarz "Królewskich", Portugalczyk, Cristiano Ronaldo jest wyceniany na 100 mln euro.  Co ciekawe wszyscy zawodnicy Realu Madryt są wyceniani łącznie na kwotę 673 mln euro. Gareth Bale to Najlepszy Zawodnik Premier League według zawodników z całej ligi: 2011, 2013 i Piłkarz Roku Premier League: 2013. Wychowanek klubu Southampton pochodzi z Cardiff w Walii i jest nazywany "The Welsh Wizard."  Przeczytaj także:  Polskie kluby piłkarskie coraz bogatsze

Piłkarze Realu Madryt podkreślili swoją dominację w Lidze Mistrzów, strzelając pięć bramek w meczu inauguracyjnym tych rozgrywek zespołowi FC Basel. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 5:1 Wynik nie powinien być zaskoczeniem, ponieważ przeciwnik madryckiego giganta był znacznie słabszy i nie dysponował taką paletą znakomitych piłkarzy co Real Madryt, który od wielu lat uważany jest za najlepszy zespół europejski, obok m.in. takich potęg, jak: FC Barcelona czy Bayern Monachium. Także budżety obu klubów są nie porównywalne, nie mówiąc o kwotach na transfery, którymi dysponuje klub z Santiago Bernabeu. Demolka mistrza Szwajcarii rozpoczęła się już 14 minucie meczu od pechowego strzału Czecha Marka Suchego na swoją bramkę po błyskawiczne akcji "Królewskich" pod bramką FC Basel i dośrodkowaniu piłki Nacho. Kolejne gole do bramki słabszego rywala trafiały jeden za drugim, a zdobywali je Walijczyk Gareth Bale w 30 minucie, Portugalczyk Cristiano Ronaldo (31), Kolumbijczyk

Dla Królewskich ostatnie mecze w lidze hiszpańskiej nie należą do udanych, a piłkarze tego zespołu wciąż nie mogą dojść do siebie. W meczu trzeciej kolejki Primera Devision piłkarze z Santiago Bernabeu musieli uznać wyższość Atletico Madryt, które zwyciężyło 1:2 Była to druga porażka gigantu madryckiego z lokalnym rywalem Gole dla Atletico zdobywali Tiago w 10 minucie i Arda Turan (76). Honorową bramkę dla Realu Madrt strzelił Portugalczyk Cristiano Ronaldo z rzutu karnego w 26 minucie.  Atletico Madryt jest aktualnie wiceliderem hiszpańskiej ligi (7 pkt) i traci dwa oczka do FC Barcelona (9 pkt). Trzecia jest w tabeli Valencia z 4 pkt. Real Madryt dopiero dwunasty z 3 punktami na koncie.  Przeczytaj także:  Tylko Lionel Messi może tak strzelać. Zobacz gole ikony futbolu

Co raz głośniej się mówi o odejściu z Realu Madryt czołowego pomocnika, Angela Di Marii. Głos w tej sprawie zabrał nawet trener madryckiego giganta, Carlo Ancelotti, który w rozmowie z hiszpańskimi mediami przyznał, że Argentyńczyk poprosił go o zgodę na transfer  Ponoć największy wpływ na decyzję o zmianie barw przez młodego piłkarza ma jego rozgoryczenie związane z pomijaniem go w coraz większym stopniu przez trenera "Królewskich" w wyjściowej jedenastce. Nasiliło się ono jeszcze bardziej  po sprowadzeniu do klubu nowych zawodników, Niemca Toni Kroosa i Kolumbijczyka Jamesa Rodruigeza. Z drugiej strony nie bez znaczenia jest też   stanowisko prezesa Realu Madryt, Florentino Pereza, który uważa, że w jego klubie nie ma miejsca dla kilku zawodników grających na tej samej pozycji i dlatego potrzebny jest transfer Angela Di Marii jeszcze w lecie. Problem w tym, czy Real Madryt stać na utratę takiego brylanta jak Di Maria i czy nowe nabytki madryckiego klubu w spełnią

  To miał by ć kolejny test Realu Madryt przed kolejnym rozgrywkami Ligi Mistrzów i hiszpańskiej ligi. I m imo, że faworytem sobotniego spotkania Real Madryt- ACF Fiorentina był madrycki gigant, to włoski zespół zrobił niespodziankę pokonując go 1:2 na Stadionie Narodowym w Warszawie. W barwach "Królewskich" zadebiutowa ł po raz pierwszy jeden z najlepszych piłkarzy mundialu 2014 w Brazylii, Keylor Na vas Pierwszy gol na Stadionie Narodowym w Warszawie, który był jedną z aren Euro 2012 pad ł błyskawicznie w zaledwie 4 minucie spotkania po kosmicznym kontrataku w wykonaniu duetu Angel di Maria-Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk znakomicie podał piłkę do wysuniętego w polu karny CR7, a ten z chirurgiczną precyzją pokonał Neto. Akcja ta pokazała, ż e Realu Madrytu nie stać na utratę tak wytrawnego skrzydłowego jak Angel di Maria. Od kilku miesięcy się spekuluje, bowiem, że reprezentant Argentyny opuści klub z Santiago Bernabeu. Nie jest znany jeszcze

Cristiano Ronaldo znów nie zawodzi. Gwiazdor Realu Madryt zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo strzelając dwa gole w meczu o Superpuchar Europy z Sevillą wygranym 2:0 Portugalczyk wpisał się na listę strzelców w 30 minucie meczu po podaniu Walijczyk Garetha Bale i 49 min, tym razem asystował mu reprezentant Francji , Karim Benzema. W barwach „Królewskich” zadebiutowali były pomocnik Bayernu Monachium, Toni Kroos i król strzelców mundialu 2014 w Brazylii, Kolumbijczyk James Rodriguez. Młody podopieczny Carlo Ancelottiego znakomicie wypadł w barwach nowego klubu, ponieważ wspólnie z CR7, Balem oraz Benzemą był mózgiem akcji podbramkowych Realu Madryt. Podczas odbierania medali pojawił się także nowy bramkarz Realu Madryt, Keylor Navas, który będzie walczyć z Ikerem Casillasem o miano pierwszego golkipera Los Blancos. Hiszpan zapowiada, że nie sprzeda łatwo skóry i udowodni , ż e wcią ż jest najlepszym bramkarzem klubu z Santiago Barnebeu i czołowym golkiperem