Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą mecz Polska-Niemcy

Indila podbija Polskę hitem SOS

Po rewelacyjnym nagraniu Indily "Derniere Danse" przyszedł czas na kolejny singiel francuskiej artystki. "SOS", bo o nim mowa staje się coraz popularniejszy w Polsce 30-letnia piosenkarka pochodzenia indyjsko-algiersko-kambodżańsko-egipskiego naprawdę nazywa się Adila Sedraïa i urodziła się w Paryżu w 1984 roku. 24 lutego 2014 roku Indila wydała debiutancką płytę " Mini World", która we Francji okryła się diamentem (650 tyś sprzedanych krążków), a w Polsce platyną ( 40 tyś sprzedanych albumów). Singiel  „Dernière danse” pochodzący z debiutanckiej płyty wokalistki trafił na 2 miejsce we Francji i Belgii, a w Polsce był na 3 pozycji. Z kolei "SOS" zajmuje obecnie 2 pozycję na liście przebojów radia Zet i 7 w RMFM i jest coraz częściej grany przez różne stacje radiowe w Polsce i zdobywa nowych sympatyków.   Zobacz teledyski francuskiej wokalistki: Indila - Dernière Danse (Clip Officiel) - YouTub Indila - S.O.S - YouTube

Robert Lewandowski: Zagraliśmy jako drużyna. Przeszliśmy do historii

Po pokonaniu Niemców 2:0 w meczu eliminacyjnym Euro 2016, kapitan reprezentacji Polski i napastnik Bayernu Monachium, Robert Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że on i koledzy grali jako drużyna i przeszli do historii, ponieważ po raz pierwszy pokonali reprezentację Niemiec  - Cieszymy się z tego zwycięstwa, tym bardziej, że zagraliśmy jako drużyna i konsekwętnie. Dążyliśmy do tego, żeby zdobyć tyle punktów, udało nam się wygrać. Przeszliśmy do historii, bo to pierwsza wygrana (red: z Niemcami), ale z drugiej strony nie możemy zapominać, że mamy kolejny mecz, ze Szkotami, więc te punkty, które dziś zdobyliśmy, jeśli zdobędziemy ze Szkocją to wtedy one będą ważne -powiedział zadowolony z wyniku Robert Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport. Warto zaznaczyć, że ubiegłoroczny najlepszy strzelec Bundesligi i podopieczny Pepa Guardioli i Adama Nawałki w spotkaniu z Niemcami, którzy są mistrzami świata 2014 grał na 100 procent, był nieustępliwy, dobrze sobie radził

Wojciech Szczęsny zatrzymał Niemców. Porażka mistrzów świata

Jednym z bohaterów wczorajszego meczu eliminacyjnego Euro 2016, wygranego 2:0 z Niemcami obok strzelców goli Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili, był Wojciech Szczęsny. Golkiper reprezentacji Polski i Arsenalu Londyn swoimi fenomenalnymi interwencjami zatrzymał Niemców Wychowanek Agrykoli Warszawa i syn legendarnego Macieja Szczęsnego ani na moment nie dał się złamać podopiecznym Joachima Loewa, którzy raz po razie próbowali pokonać polskiego bramkarza. Fenomenalne interwencje Wojciecha Szczęsnego przyprawiły o ból głowy nie tylko szkoleniowca Niemców, ale i jego piłkarzy, którzy bezradnie wyciągali ręce i złorzeczyli na los i fantastyczne szarże Wojciecha Szczęsnego. Golkiper Biało-czerwonych niczym w transie zatrzymał strzały m.in. dwóch asów Bayernu Monachium Mario Goetze i Thomasa Muellera, napastnika Realu Madryt, Toni Kroosa oraz debiutanta w kadrze niemieckiej, Karima Bellarabiego, który był najjaśniejszą postacią w drużynie Niemców, którzy na mundialu 2014 w Brazylii

Euforia w Polsce. Biało-czerwoni pokonują mistrzów świata

Polacy 11 października zgotowali Niemcom przysłowiowe piekło na Stadionie Narodowym w Warszawie. Podopieczni Adama Nawałki pokonali tegorocznych mistrzów świata w meczu eliminacyjnym Euro 2016, 2:0 po bramkach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili Mimo, że goście wielokrotnie byli bliscy strzelenia bramki i górowali nad Polakami czasem posiadania piłki i niejednokrotnie umiejętnościami technicznym, to nie zdołali przebić się przez doskonale interwencje fenomenalnie broniącego Wojciecha Szczęsnego. Golkiper Arsenalu Londyn i reprezentacji Polski pokazał wielką klasę i nie dał się pokonać piłkarzom Joachima Loewa, którzy szturmem chcieli wziąć polską bramkę. Bezradni byli Thomas Mueller, Mario Goetze, Toni Kross, Andre Schuerrle, Erik Durm, Karim Bellarabi i w końcu Lukas Podolski, który uderzył w poprzeczkę. Oprócz Wojciecha Szczęsnego w meczu z Niemcami nie zawiedli także inni zawodnicy z orzełkiem na piersi, którzy walczyli o każdą piłkę i pokazywali siłę charakteru i mim

Nawałka kontra Loew, czyli kilka słów przed meczem Polska-Niemcy

11 października reprezentacja Polski zmierzy z Niemcami w meczu eliminacyjnym Euro 2016.  Mimo, że w barwach Biało-czerwonych zagrają m.in bramkarz Arsenalu Londyn, Wojciech Szczęsny, napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski, snajper Ajaxu Amsterdam Arkadiusz Milik oraz obrońca Borussii Dortmund Łukasz Piszczek, to dla "naszych" nie będzie to łatwe spotkanie. Niemcy, bowiem to tegoroczni mistrzowie świata i pierwsza drużyna w rankingu FIFA O miejscu Polaków w tym zestawieniu lepiej nie mówić, bo na tle czołowych ekip globu,w tym Niemców wypadamy słabo i na razie daleka jest droga do tego, by "Biało-czerwoni" osiągneli tyle, co rywale lub np. siatkarze Stephane Antigi na tegorocznym mundialu siatkarskim rozgrywanym w naszym kraju. Co nie oznacza, że mają się nie starać i nie walczyć o swoje. Wprost przeciwnie powinni zostawić na boisku swoje serce i ducha walki. Mimo, że naszych zachodnich sąsiadów trapią kontuzje (m.in Mesuta Ozila, Mario Gomeza) i

Piłkarze reprezentacji Polski powołani na mecze z Niemcami i Szkocją

Trener reprezentacji Polski, Adam Nawałka, powołał zawodników z polskiej ligi i zagranicznej na mecze eliminacji mistrzostw Europy 2016 z Niemcami i Szkocją, które odbędą się 11 i 14 października Lista wszystkich reprezentantów Polski wybranych przez szkoleniowca Biało-czerwonych jest długa i znalazło się na niej wielu znakomitych piłkarzy grających w czołowych klubach europejskich.  Wśród  powołanych do kadry są m.in. bramkarze: Wojciech Szczęsny i Artur Boruc, obrońcy: Łukasz Szukała, Łukasz Piszczek , Grzegorz Wojtkowiak, pomocnicy i napastnicy: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Maciej Rybus, Waldemar Sobota oraz Grzegorz Krychowiak. Adam Nawałka znalazł także w kadrze miejsce dla piłkarzy grających w Ekstraklasie i na mecze z Niemcami i Szkocją powołał do reprezentacji Polski trzech legionistów: Tomasza Jodłowca, Michała Żyro oraz Michała Kucharczyka, Sebastiana Mile ze Śląska Wrocław oraz Filipa Starzyńskiego z Ruch Chorzów. L ista powołanych zawodników z lig za

Johen Schoeps pogratulował Biało-czerwonym awansu

Kapitan siatkarskiej reprezentacji Niemiec, Jochen Schoeps przyznał na konferencji prasowej po przegranym meczu z Polską na mistrzostwach świata 2014, że mimo, że jego zespół walczył, to Biało-czerwoni byli lepszą drużyną i dlatego należą im się gratulację – Walczyliśmy, staraliśmy się, ale w drugim secie zabrakło nam szczęścia. Polacy cały czas szachowali nas serwisem. Gratuluję im awansu. My musimy teraz jak najlepiej przygotować się do meczu z Francuzami. Mamy nadzieję, że jutro zagramy o wiele lepiej niż ostatnio. Już nie mogę się tego doczekać. Mamy szansę na medal i zamierzamy ją wykorzystać -powiedział po zaciętym meczu z Biało-czerwonymi Jochen Schoeps (kapitan Niemiec) Czołowy gracz reprezentacji Niemiec zaznaczył, że jego koledzy z zespołu są zadowoleni z tego, co już osiągnęli na tych mistrzostwach i i chcą był nie był to jednorazowy sukces, a coś więcej.  – Teraz być może jesteśmy rozczarowani, ale za kilka dni, za kilka tygodni będziemy zadowoleni z tego, co

Polacy w finale mundialu. Niemcy rozbici

Polscy siatkarze pokonali reprezentację Niemiec 3:1 w katowickim Spodku. W finale mistrzostw świata 2014 Biało-czerwoni powalczą z Brazylią o złoty medal siatkarskiego mundialu Pojedynek z Niemcami był od początku zacięty, ponieważ rywale podbudowani wcześniejszymi sukcesami na MŚ 2014 ani na moment nie chcieli ustąpić Biało-czerwonym i walczyli o każdą piłkę. Mimo tego pierwsze dwa sety należały do podopiecznych Stephane Antigi. Polacy wygrali je 26:24 i 28:26. Trzecia odsłona starcia w katowickim Spodku pokazała charakter niemieckiej reprezentacji. Siatkarze Vitala Heynena zwyciężając w niej 25:23 udowodnili , że nie przez przypadek awansowali najpierw do najlepszej szóstki mundialu 2014, a teraz do czołowej czwórki tego turnieju.  Goście w czwartym secie musieli poradzić sobie bez swojej gwiazdy, Georga Grozera, jednak wciąż nie zamierzali się poddać. Dobra postawa Biało-czerwonych przełamała, jednak obronę Niemców i Polacy zaczęli oskakiwać rywalom.