Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą super mecz

Porażka Realu Madryt z Fiorentiną. Debiut Kaylora Navasa

  To miał by ć kolejny test Realu Madryt przed kolejnym rozgrywkami Ligi Mistrzów i hiszpańskiej ligi. I m imo, że faworytem sobotniego spotkania Real Madryt- ACF Fiorentina był madrycki gigant, to włoski zespół zrobił niespodziankę pokonując go 1:2 na Stadionie Narodowym w Warszawie. W barwach "Królewskich" zadebiutowa ł po raz pierwszy jeden z najlepszych piłkarzy mundialu 2014 w Brazylii, Keylor Na vas Pierwszy gol na Stadionie Narodowym w Warszawie, który był jedną z aren Euro 2012 pad ł błyskawicznie w zaledwie 4 minucie spotkania po kosmicznym kontrataku w wykonaniu duetu Angel di Maria-Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk znakomicie podał piłkę do wysuniętego w polu karny CR7, a ten z chirurgiczną precyzją pokonał Neto. Akcja ta pokazała, ż e Realu Madrytu nie stać na utratę tak wytrawnego skrzydłowego jak Angel di Maria. Od kilku miesięcy się spekuluje, bowiem, że reprezentant Argentyny opuści klub z Santiago Bernabeu. Nie jest znany jeszcze

Gwiazdor Realu Madryt ma dublera. Cristiano Ronaldo sklonowany?

Gwiazdor Realu Madryt nie może spać spokojnie. Podczas sobotniego meczu towarzyskiego Realu Madryt z ACF Fiorentiną na Stadionie Narodowym w Warszawie okaza ł o się, że Cristiano Ronaldo ma dublera Do zdarzenia doszło w 75 minucie spotkania Real-Fiorentina, wtedy na boisku pojawił się kibic ubrany w strój piłkarski i koszulkę Cristiano Ronaldo. "Przebieraniec" wykorzystał moment zmian w „Królewskich” i niezauważenie dla ochrony pobiegł w kierunku pola karnego, chcąc pomóc madryckiej drużynie zdobyć gola. Prowadzący spotkanie polski sędzia Daniel Stefański widząc całe zamieszanie wywołane pojawieniem się dwunastego zawodnika w barwach Realu Madryt na boisku pokazał fałszywemu CR7 czerwoną kartkę, a kibic po chwili zszedł z boiska. Rozbawiona publiczność zgromadzona na meczu Realu Madryt z Fiorentiną pożegnała wyprowadzonego ze stadionu kibica przez ochronę oklaskami. Warto zaznaczyć, że prawdziwy Cristiano Ronaldo już dawno siedział na ławce rezerwowych,