Mela Koteluk, wokalistka i autorka tekstów
została tegoroczną laureatką Nagrody Artystycznej Miasta Torunia im.
Grzegorza Ciechowskiego. Wyróżnienie wręczone zostanie 15 grudnia 2012
r. w Klubie Od Nowa podczas dorocznego koncertu pamięci lidera
Republiki
Jej głos i sposób interpretacji przywodzi na myśl Katarzynę Nowsowką,
co jedni uważają za atut, dla innych to powód do krytyki. A jednak
ciepła barwa i niebanalne, poetyckie teksty Meli Koteluk bronią się
doskonale bez tego odniesienia. Doceniła to również kapituła przyznając
jej swoje wyróżnienie.
Zaczęła od śpiewania w chórkach w zespole Scorpions i u Gaby Kulki. Wybrała jednak własną drogę. Jak sama mówi, jej muzyka nawiązuje do dream popu. "To niesterylne podejście do dźwięków, dużo powietrza w muzyce, słodko-gorzkie linie melodyczne i duże przywiązanie do tekstów, często introspektywnych" – charakteryzowała swoją twórczość w jednym z wywiadów Mela Koteluk.
W odróżnieniu od wielu wschodzących gwiazd, które wolą śpiewać po angielsku, większość jej utworów ma polski tekst. "Wydaje mi się, że nasz język jest wyjątkowy jeśli chodzi o różnorodność, tajemniczość, ilość ostrych zakrętów – podkreśla artystka. - Ta żywa natura języka to fascynująca sprawa. Sposób w jaki się nim posługujemy wiele mówi o nas samych i jest niejako dowodem osobistym."
Zaczęła od śpiewania w chórkach w zespole Scorpions i u Gaby Kulki. Wybrała jednak własną drogę. Jak sama mówi, jej muzyka nawiązuje do dream popu. "To niesterylne podejście do dźwięków, dużo powietrza w muzyce, słodko-gorzkie linie melodyczne i duże przywiązanie do tekstów, często introspektywnych" – charakteryzowała swoją twórczość w jednym z wywiadów Mela Koteluk.
W odróżnieniu od wielu wschodzących gwiazd, które wolą śpiewać po angielsku, większość jej utworów ma polski tekst. "Wydaje mi się, że nasz język jest wyjątkowy jeśli chodzi o różnorodność, tajemniczość, ilość ostrych zakrętów – podkreśla artystka. - Ta żywa natura języka to fascynująca sprawa. Sposób w jaki się nim posługujemy wiele mówi o nas samych i jest niejako dowodem osobistym."
Mela Koteluk nie tylko posługuje się polszczyzną świadomie, ale kreuje w piosenkach poetyckie, wieloznaczne światy. Wszystkie te wartości doceniła kapituła Nagrody im. Ciechowskiego, która przyznała ją "za wyjątkowy debiutancki album Spadochron, który zabiera słuchaczy w niezwykłą podróż muzyczną. Za unikalny, baśniowy klimat malowany intrygującym wokalem i bogatą paletą subtelnych dźwięków, pełen poetyckich, dojrzałych i błyskotliwych tekstów, oddających głębię ludzkich emocji i nawiązujących do najlepszych tradycji polskiej piosenki."
Artystka ma naprawdę na imię Malwina, ale w domu zawsze była nazywana
Melą. Pseudonim artystyczny złożony ze zdrobnienia i nazwiska stał się
nazwą całego zespołu, z którym koncertuje.
Członek kapituły nagrody Mariusz Składanowski podczas konferencji prasowej zwrócił uwagę, że Mela Koetluk przyznaje, że Ciechowski jest dla niej postacią bliską. Ceni go zarówno za muzykę, jak i za wymowne teksty. Być może więc po wręczeniu nagrody artystka, poza swoimi piosenkami zechce zaśpiewać także coś z repertuaru Obywatela GC. Co ciekawe, informacje te kapituła powzięła już po podjęciu decyzji o przyznaniu nagrody właśnie tej artystce.
Wartość nagrody to 15 tys. zł. W tym roku wręczona ona zostanie po raz jedenasty. Dotychczasowi latureaci to:
- 2002 - Paulina Bisztyga
- 2003 - Konrad Niewolski
- 2004 - Piotr Rogucki
- 2005 - Joanna Piwowar
- 2006 - Zespół Filmowy Paladino
- 2007 - Galeria Rusz, czyli Joanna Górska i Rafał Góralski
- 2008 - Lao Che
- 2009 - Pustki
- 2010 - Paristetris
- 2011 - Julia Marcell
Komentarze
Prześlij komentarz