Bartosz Bereszyński odchodzi z Legii Warszawa. Prawy obrońca podpisał 4,5-letni kontrakt z występującą we włoskiej Serie A UC Sampdorią Genua
Bartosz Bereszyński został zawodnikiem Legii
Warszawa w styczniu 2013 roku, kiedy to trafił do Warszawy z Lecha
Poznań. Wówczas trenujący drużynę Jan Urban postanowił zmienić
mu pozycję na boisku – z napastnika Bereszyński stał się prawym
obrońcą i w kilka miesięcy stał się jedną z czołowych postaci
ekstraklasy na tej pozycji. W Legii wystąpil w 108 meczach, w
których zdobył jedną bramkę i zaliczył siedem asyst. W tym
czasie mógł na swoim koncie zapisać trzykrotnie mistrzostwo Polski
oraz dwukrotnie z naszym Klubem triumfował w krajowym pucharze.
Dodatkowo w tym sezonie wywalczył awans do fazy grupowej Ligi
Mistrzów UEFA i wraz z kolegami dzielnie walczył z najlepszymi
drużynami Europy, zajmując ostatecznie trzecie miejsce w grupie F
tych rozgrywek.
Nowy klub Bereszyńskiego, Sampdoria Genua, z którą
zawodnik podpisał 4,5-letnią umowę, zajmuje obecnie 13. miejsce w
tabeli włoskiej Serie A. To jednokrotny mistrz Włoch oraz
czterokrotny zdobywca krajowego pucharu. Ma też na koncie jedno
trofeum międzynarodowe – Puchar Zdobywców Pucharów, zdobyty w
1990 roku. Nowym klubowym kolegą prawego obrońcy będzie Karol
Linetty, którego zna z występów w Lechu Poznań oraz reprezentacji
Polski.
Sam zawodnik w krótkiej rozmowie z Legia.com tak
pożegnał się z Legią i jej fanami:– Trzymam kciuki za to, żeby Klub dalej
szedł w takim kierunku. Ja dałem z siebie wszystko przez te cztery
lata. Wiadomo, że były lepsze i gorsze momenty, ale jeśli chodzi o
całość, to będę ten czas wspominał bardzo wyjątkowo. Jeżeli
chodzi o moją dotychczasową przygodę z piłką nożną, to Legia
zajmuje w niej najważniejsze miejsce. Zawsze będę chętnie wracał
do Warszawy i nie mówię żegnam, tylko do zobaczenia.
Przeżyłem tutaj fantastyczny czas. Zdobyliśmy
mistrzostwa Polski, graliśmy w europejskich pucharach, teraz była
gra w Lidze Mistrzów UEFA. To było coś niesamowitego. Wszystko, co
związane z nią było wyjątkowe. To był chyba najpiękniejszy czas
dla każdego zawodnika, który jest w tej drużynie. Obojętne, co
było związane z tymi meczami, nawet takie rzeczy, jak podróż,
przygotowanie do spotkania, to wszystko było wyjątkowe. To było
magiczne pół roku, każdy dzień z tego okresu wspominam wspaniale
i zawsze będę do tego wracał.
Chciałbym podziękować kolegom z szatni. Bez nich
na pewno nie mógłbym być teraz w tym miejscu, w którym jestem.
Dziękuję oczywiście trenerom, którzy w tym czasie byli w Klubie.
Szczególnie chciałbym podziękować trenerom Magierze i Urbanowi,
którzy dla mnie zrobili najwięcej. Bardzo dużo im zawdzięczam.
Będę trzymać kciuki za chłopaków. Wierzę w to,
że Legia ogra Ajax i zdobędzie tytuł mistrzowski. Mam nadzieję,
że do zobaczenia w przyszłym sezonie w europejskich pucharach.
Źródło: Legia
Komentarze
Prześlij komentarz