Jak poinformował PAP Andrzej Charytoniuk z biura prasowego Politechniki Wrocławskiej, do udziału w rywalizacji zgłosiło się 27 grup z całego świata.
„Organizatorzy – Pekiński Instytut Technologii i Narodowy Uniwersytet Singapuru – nie zdradzają na razie, ile z nich zakwalifikowali na zawody i wiedzą o tym tylko same zespoły. Wśród nich są studenci Politechniki Wrocławskiej z koła naukowego JEDI” - wyjaśnił Charytoniuk.
„Żeby zakwalifikować się na zawody, musieliśmy przekonać organizatorów, że jesteśmy w stanie skonstruować maszyny, które wykonają konkursowe zadania. Opisaliśmy więc naszą działalność i dotychczasowe projekty, a przede wszystkim wysłaliśmy nagranie, które pokazywało nasze drony i ich możliwości. I dostaliśmy pozytywną odpowiedź” - dodał prezes koła JEDI Alan Sierakowski.
Jak podano, JEDI przygotowuje się na zawody wspólnie z kolegami z Akademickiego Klubu Lotniczego PWr. Studenci współpracują zarówno przy przygotowaniach do startu w pekińskich zawodach, jak i odbywającej się miesiąc wcześniej w Australii rywalizacji samolotów bezzałogowych.
Zawody IMAV są symulacją akcji ratowniczej po wypadku na platformie wiertniczej. Dochodzi na niej do wybuchu, a jej pracownicy muszą ratować się, wskakując wprost do morza. Z pomocą mają im przyjść drony, które m.in. dostarczą koła ratunkowe, ale także pobiorą próbkę wody do zbadania.
Komentarze
Prześlij komentarz