Przejdź do głównej zawartości

„Dziewczyny ze Lwowa” podbiły Ukrainę

Ukraiński kanał 1+1 zakończył emisję 13. odcinków serialu „Dziewczyny ze Lwowa” produkowanego przez Studio A, spółkę zależną ATM Grupa, dla TVP 1. Hit jesiennych ramówek 2015 roku okazał się także ogromnym sukcesem u naszych wschodnich sąsiadów: udziały widzów wyniosły 12,51% w grupie 18-54 i były wyższe niż średni dzienny udział stacji (12,4%). Największą oglądalnością cieszył się odcinek drugi, który miał aż 16,33% odbiorców. Ukraińska wersja serialu, czyli „Наші пані у Варшаві”, w dosłownym tłumaczeniu „Nasze Panie w Warszawie”, była pokazywana po dwa odcinki w najlepszym wieczornym paśmie od 13 do 21 czerwca br


Fot. K. Wellman
W wersji naszych sąsiadów, swoich głosów lwowiankom użyczyły ukraińskie gwiazdy: Ludmiła Barbir, Olga Sumska, Liliana Rebrik i Olga Freimut. Ta ostatnia przyznała, że jej bohaterka Polina bardzo przypomina ją samą sprzed lat – jest tak samo uparta jak ona kiedyś. Inna z aktorek dubbingujących polską wersję „Dziewczyn ze Lwowa”, Olga Sumska, to rodowita lwowianka, znana również w Polsce. 
O swojej bohaterce mówi tak:  W serialu „Dziewczyny ze Lwowa” (nadawanym u nas pod tytułem „Nasze Panie w Warszawie”) dubbinguję postać Swiety. Moja bohaterka  jest bardzo barwna, z charakterem, i to jest to, co aktorzy lubią najbardziej, bo mówimy wtedy, że jest co grać w tej postaci. Podoba mi się jej emocjonalność, zapalczywość i butny charakter. To była wielka przyjemność użyczać głosu postaci granej przez Annę Buczek, którą zresztą poznałam wcześniej  w Polsce na planie serialu także dla TVP. Jestem pod wrażeniem gry polskich aktorek na tak wysokim poziomie. Serial „Dziewczyny ze Lwowa” był emitowany na Ukrainie w najlepszym paśmie i cieszył się ogromną oglądalnością i popularnością. Oczywiście, wielu widzów zadawało pytanie, dlaczego ukraińskie bohaterki grane są przez polskie aktorki i dlaczego przedstawiane są jako dziewczyny, które jadą do Polski, aby tylko sprzątać Polakom mieszkania… Ja akurat wiem, że tak wyglądają obecnie realia naszego życia i taka jest sytuacja. Polskie aktorki według mnie, stworzyły postaci pełne temperamentu i kolorytu, dlatego też od razu przypadły do gustu naszym widzom. Interesowałam się jak odbierany jest serial u nas i czytałam wiele wpisów na różnych forach. Wynika z nich jasno, że nasi widzowie już czekają na kolejne odcinki tego serialu. Mam więc nadzieję, że dalsze losy ukraińskich dziewcząt śledzić będą nie tyko polscy widzowie, ale także ukraińscy.
A co, zdaniem scenarzysty Roberta Bruttera i reżysera Wojciecha Adamczyka, przyczyniło się do tak wielkiego sukcesu serialu „Dziewczyny ze Lwowa” na Ukrainie?
Robert Brutter (scenarzysta):  Jeżeli „Dziewczyny ze Lwowa” cieszą się na Ukrainie powodzeniem, to jest oczywiście dla mnie bardzo miła wiadomość. To jest serial w takim samym stopniu o czterech Ukrainkach, które tu przyjechały, jak i o Polakach. Tak się trochę przeglądamy wzajemnie w swoich oczach i, mam nadzieję, lepiej poznajemy. A serial, choć oczywiście jest opowieścią wymyśloną, jak to serial, bazuje na bardzo solidnej dokumentacji, a końcowy efekt scenariuszowy najpierw oceniało kilka pań z Ukrainy, pracujących w Polsce, a dopiero potem tekst zobaczył ktokolwiek inny. Zatem – poniekąd można powiedzieć – od początku jest owocem polsko-ukraińskiej współpracy.
Wojciech Adamczyk (reżyser): – Na początku w serialu ukazany jest pewien stereotyp społeczny, który wraz z rozwojem akcji jest rozbijany, bo pokazuje po prostu człowieka zmuszonego do pewnych okoliczności. „Dziewczyny ze Lwowa” opowiadają o czterech sytuacjach życiowych wrażliwych, czujących osób, kobiet. To trochę bajkowa opowieść, bo taka jest konwencja – musi być na początku jakiś problem, żeby na końcu tej historii z brzydkiego kaczątka wykluł się piękny łabędź. Każda dziewczyna jest inna, mają różne charaktery, dylematy, czy marzenia. Wydaje mi się, ale to tylko moje przypuszczenie, że sukces zawiera się w dobrze opowiedzianej – uniwersalnej historii, a problemy osobiste bohaterów zawsze są ciekawe dla widzów, szczególnie jeśli dotyczą perypetii swojego narodu na obczyźnie. Każda nacja ma dobre i gorsze cechy, a Ukraina posiadająca trudną historię i tą związaną z przeszłością i teraźniejszą to dzielny naród. My, twórcy, polubiliśmy bardzo nasze lwowianki i cieszymy się, że polubili je też ukraińscy widzowie!
„Dziewczyny ze Lwowa” były hitem jesiennych ramówek 2015 r., a TVP 1 w paśmie nadawania była zdecydowanym liderem. Każdy z odcinków osiągał średnie udziały 21,41% w grupie widzów +4 i 13,45% w grupie 16-49. Rekord oglądalności padł podczas odcinka 11., który w tym dniu osiągnął również największe udziały: 24,59% w grupie +4 i 17,60% w grupie 16-49. „Dziewczyny ze Lwowa” były także jedyną produkcją wśród serialowych nowości ramówek jesiennych 2015 r., która w tym okresie emisji zanotowała wzrost oglądalności.
„Dziewczyny ze Lwowa” to obyczajowo-komediowa produkcja Studia A, spółki zależnej ATM Grupa, dla  TVP 1, przedstawiająca perypetie czterech młodych dziewczyn: Uljany (Anna Gorajska), Poliny (Magdalena Wróbel), Olyi (Katarzyna Ucherska) i Swietłany (Anna Maria Buczek), które po stracie pracy we Lwowie przyjeżdżają do Warszawy w poszukiwaniu pracy, lepszego życia i nowych perspektyw dla siebie oraz bliskich, których zostawiły na Ukrainie.
Żródło; ATM


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od teraz na zawsze, czyli romantyczna historia Niny i Hugo. Zobacz trailer filmu

Co się stanie gdy porzucona na ślubnym kobiercu Nina, by zapomnieć o tym co ją spotkało wyruszy z jej przyjacielem z dzieciństwa na wyspę Mauritius, na której miała spędzić miesiąc miodowy ze swoim przyszłym mężem? Komedia produkcji RPA z 2016 roku Od teraz na zawsze (Vir Altyd) nakręcona przez Jaco Smit na podstawie scenariusza Ivana Botha i DonnaLee Roberts, którzy także zagrali w tym filmie główne role to ciepła i romantyczna opowieść o poszukiwaniu szczęścia, radości życia i o tym, co jest w życiu najważniejsze. A jej głównie bohaterowie Hugo i Nina podczas tej podróży odkrywają, że młodzieńcze uczucie nie wygasło. Jak się zakończy idylla przekonacie się oglądając ten film. By was do tego zachęcić zobaczcie trailer. Zobacz trailer filmu Od teraz na zawsze:

Arash i T-Pain w hicie "Sex Love Rock N Roll".Zobacz teledysk do piosenki

"Sex Love Rock N Roll" to tytuł jednego z najbardziej tanecznych hitów ostatnich lat nagranego wspólnie przez irańską gwiazdę muzyki dance, Arasha i popularnego amerykańskiego wykonawcę hip-hop i R&B, T-Paina Nagrany w 2014 numer znalazł się na ostatniej płycie Arasha zatytułowanej "Superman" wydanej tego samego roku 4 listopada. Utrzymany w rytmie pop dance przebój odbiega od tego, co do tej pory przyzwyczaił nasz Arash i ukazuje nowe możliwości tego zdolnego twórcy, który ostatnio pracował przy hicie Margaret ( Margaret - Cool Me Down - YouTube) 38-letni Arash pochodzi z Iranu, a obecnie mieszka w Szwecji i jest popularny piosenkarzem i producentem muzycznym oraz autorem wielu przebojów, m.in. "One D ay ", "Broken Angel", "Iran Iran", "Always", "Pure Love", "Boro Boro", czy "Temptation". 30-letni T-Pain, to pseudonim artystyczny Faheema Rasheeda Najma, amerykański

Już w Sobotę wystartuje Roztańczony PGE Narodowy 2018

22 września, w Sobotę wystartuje najbardziej roztańczona impreza w Polsce - Roztańczony PGE Narodowy 2018 na której wystąpi wiele gwiazd muzyki tanecznej z zagranicy i Polski, wśród nich m.in. Shanguy, Sabrina, Londonbeat, Cleo, grupa Boys oraz Zenon Martyniuk z zespołem Akcent Będzie to kolejna edycja tej imprezy. Poprzednia zakończyła się wielkim sukcesem, bo w Warszawie na Stadionie PGE Narodowy, który jest oficjalną areną piłkarskiej reprezentacji Polski i Euro 2018 przy rytmach muzyki dance i disco bawiło się wielu sympatyków tych rytmów, a przed telewizorem zasiadła rekordowa publiczność. W Sobotę imprezie wezmą udział m.in. autorzy hitu hit I've been thinking about you, zespół Londonbeat, Sabrina, która podbiła świat przebojem Boys, Boys, Boys oraz Shanguy, który wylansował przebój La Louze. Zobacz teledysk Sabriny do wielkiego hitu Boy, Boys, Boys: Polskę reprezentować będzie Cleo, Filip Lato, Zenon Martyniuk z zespołem Akcent, Sławomir,  Boys,  Long &am