Deontay Wilder (39-0, 38 KO) pokonał pewnie przez nokaut w pierwszej rundzie walki wieczoru w Barclays Center w Nowym Jorku Bermana Stiverne`a (25-3-1, 21 KO) i obronił pas mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej
32-letni Amerykanin nie zamierzał walczyć z pretendentem przez całe 12 rund i pokazał mu moc swoich ciosów już na początku pierwszej odsłony starcia. Po piekielnie silnych uderzeniach brązowego mistrz olimpijskiego z Pekinu, Stiverne 3-krotnie lądował na deskach.
Po trzecim nokaucie wszystko stało się jasne, bo sędzia prowadzący pojedynek zakończył walkę, ogłaszając 39 zwycięstwo w zawodowej karierze, w tym 38 przez nokaut Deontaya Wildera.
Po trzecim nokaucie wszystko stało się jasne, bo sędzia prowadzący pojedynek zakończył walkę, ogłaszając 39 zwycięstwo w zawodowej karierze, w tym 38 przez nokaut Deontaya Wildera.
Na nic się zdały zapowiedzi kanadyjskiego pięściarza, w których zapowiadał, że zabije Wildera. Stverne był wyraźnie bez formy i zupełnie nie przygotował się do starcia z Wilderem, który zaraz po pokonaniu 39-letniego rywala zakomunikował światu, że chce walczyć w kolejnym pojedynku z mistrzem świata IBF i WBA w wadze królewskiej Brytyjczykiem Anthonym Joshuą, który pokonał ostatnio przed czasem Carlosa Takama (35-4-1, 27 KO).
Komentarze
Prześlij komentarz