Tomasz Oświeciński (1-0, 1 KO) udanie zadebiutował w mma. Strachu niespodziewanie pokonał przed czasem na gali KSW 41 w Katowicach Popka Monstera (3-3, 3 KO)
Po
wygranej przez nokaut nad Robertem Burneika wydawało się, że
polski raper tym razem także wyjdzie zwycięsko z pojedynku ze
Strachem. Tym bardziej, że przed galą KSW 41, był pewny siebie i
miał już za sobą walki w tej formule w przeciwieństwie do rywala
z filmowego Pitbulla.
Po
początkowej przewadze Monstera w pierwszej rundzie, kiedy sprowadził
on Oświećimskiego parteru i punktował go ciosami, wydawało się,
że ten pojedynek zakończy się jego wygraną. Jednak w drugiej
fazie walki zaatakował Strachu i w parterze zastopował Popka seria
ciosówpo który sędzia przerwał starcie.
Komentarze
Prześlij komentarz