Gwałtowne burze, porywisty wiatr oraz obfite opady deszczu czy gradu to warunki pogodowe, jakie mogą spotkać na drodze każdego kierowcę. Uważajmy na nie zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, kiedy pogoda bywa bardzo zmienna. Podczas wyładowań atmosferycznych pozostańmy w samochodzie i unikajmy kontaktu z metalowymi elementami, przy porywistym wietrze dostosujmy ustawienia kół do jego kierunku – radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault
Wiatr
Silne wiatry potrafią
powalać drzewa, zrywać linie wysokiego napięcia i porywać
niezabezpieczone obiekty, które stoją na ich drodze. Narażone
na silne podmuchy wiatru są także auta, zwłaszcza na mostach i na
nieosłoniętych odcinkach drogi – mówi Zbigniew Weseli,
dyrektor Szkoły Jazdy Renault. Dużą rolę odgrywa tutaj masa
samochodu – im większy i wyższy, tym większa powierzchnia
oddziaływania siły nacisku, a więc większe niebezpieczeństwo
zepchnięcia samochodu z toru jazdy. W sytuacji, gdy przez silne
powiewy wiatru zaczynamy tracić kontrolę nad pojazdem, trzymajmy
mocno obiema rękami kierownicę i zatrzymajmy auto w miejscu
oddalonym nieco od ruchliwej drogi czy przejazdu kolejowego. Jeśli
tego nie zrobimy, wiatr może nas zepchnąć na sąsiedni pas ruchu
i spowodować zderzenie z innym pojazdem – radzą trenerzy
Szkoły Jazdy Renault. Także śmieci niesione przez wiatr, gałęzie,
a nawet zniszczone drzewa powodują duże niebezpieczeństwo,
zwłaszcza po zmroku, gdy światłą reflektorów mogą zniekształcać
obraz. Należy wówczas zwolnić i ostrożnie omijać elementy
leżące na jezdni.
W czasie silnych
podmuchów kierowcy powinni delikatnie dostosować ustawienie kół
do kierunku wiatru, tak aby zrównoważyć jego siłę – mówią
trenerzy. Ponadto muszą pamiętać o podstawowej zasadzie, jaką
jest dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych i
zwiększenie dystansu do poprzedzającego pojazdu do minimum 3
sekund.
Burze
Odpowiednią reakcją na
nagłe, silne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne jest
spokojne zatrzymanie pojazdu na poboczu, z dala od drzew i włączenie
świateł awaryjnych. Najbezpieczniej pozostać w aucie i unikać
kontaktu z metalowymi elementami do momentu, w którym burza ustanie.
Gdy nie mamy możliwości zatrzymania auta, przede wszystkim
zdejmijmy nogę z pedału gazu, zwolnijmy i utrzymujmy bezpieczny
odstęp od poprzedzającego samochodu, gdyż na mokrej drodze odcinek
hamowania może zwiększyć się nawet dwukrotnie.
Podczas burzy najlepiej
wybrać jazdę autostradą lub drogą ekspresową. Możemy wówczas
uniknąć problemów związanych z zatarasowaniem drogi przez
spadające drzewa lub nawet uderzenia w samochód przez konary
złamane pod wpływem wiatru czy pioruna.
Dodatkową przeszkodą
dla kierowcy podczas burzy, poza deszczem i wyładowaniami
atmosferycznymi, jest woda wydostająca się spod kół pojazdów.
Często zalewa ona szybę, dodatkowo ograniczając widoczność. Nie
traćmy także czujności, kiedy pogoda nagle się zmieni i zza chmur
wyjdzie słońce. W trakcie ulewy kierowcy często zwalniają z
powodu ograniczonej widoczności, ale po opadach, gdy tylko wyjdzie
słońce, dynamicznie przyspieszają zapominając, że zwykle w
takich sytuacjach nawierzchnia drogi jest nadal mokra. Może wówczas
dojść do akwaplanacji, czyli wodnego poślizgu – ostrzegają
trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Gradobicie
Gradobicie najlepiej
przeczekać, zatrzymać auto i pozostać w jego wnętrzu. Znacznie
bardziej podatne na pękanie są szyby boczne i tylne, ponieważ nie
są wzmacniane. Dlatego ustawmy samochód pod takim kątem, aby grad
padał na przód auta. Jeśli mamy w samochodzie koc, możemy
zastosować go jako ochronę dla szyb. Każde uszkodzenie szyby
powinniśmy odpowiednio zabezpieczyć tak, żeby woda nie dostawała
się do środka i żeby żaden z pasażerów nie zrobił sobie
krzywdy.
Grad może być bardzo
niebezpieczny. Jeśli musimy wysiąść z auta, pamiętajmy, żeby
chronić ciało, a w szczególności głowę przed urazami.
Komentarze
Prześlij komentarz