Łukasz Jurkowski nieudanie wystąpił podczas gali KSW 42 w łódzkiej Atlas Arenie, przegrywając przez techniczny nokaut z Niemcem Martinem Zawadą
Po pierwszej odsłonie walki, której 36-letni warszawianin prezentował się całkiem dobrze, Juras nie wyszedł do drugiej rundy pojedynku z powodu kontuzji, której się nabawił w czasie przygotowania do walki z Zawadą.
Chwilę później Jurkowski trafił do szpitala, skąd pozdrowił swoich fanów. "Jest ok. Dziękuje Wam za wszystko. Wychodziłem do walki na własne ryzyko. Każdy wojownik sportów walki zrobił by na moim miejscu to samo. Piękny to jest sport choć czasem boli ambicja. Dziękuje Wam raz jeszcze. Jesteście moją motywacją Jedziemy dalej. Kocham ten sport." napisał w mediach społecznościowych Łukasz Juras Jurkowski.
Jest ok. Dziękuje Wam za wszystko. Wychodziłem do walki na własne ryzyko. Każdy wojownik sportów walki zrobił by na moim miejscu to samo. Piękny to jest sport choć czasem boli ambicja. Dziękuje Wam raz jeszcze. Jesteście moją motywacją👊🏻 Jedziemy dalej. Kocham ten sport. pic.twitter.com/5vqlZ3CYvE— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) 3 marca 2018
To druga porażka Jurasa z niemieckim zawodnikiem. Łukasz Jurkowski pierwszy raz walczył z nim dwanaście lat temu. Wtedy przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Komentarze
Prześlij komentarz