Saul Alvarez (50-1-2, 34 KO) pokonał nie jednogłośną decyzją sędziów Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO) w walce wieczoru gali w T-Mobile Arena w Las Vegas i został nowym mistrzem świata federacji WBA i WBC w wadze średniej
Rewanżowy pojedynek Canelo z GGG był prawdziwą ucztą pięściarstwa na światowym poziomie, bo obaj pięściarze pokazali wielką klasę w ringu, świetnie i szybko poruszając się po arenie zmagań, bijąc z różnych płaszczyzn, zadając wiele celnych i błyskotliwych ciosów oraz konstruując masę wymian.
I mimo, że obserwowaliśmy wiele grzmotów z jednej iż drugiej strony, to ani Canelo, a nie Gołowkin nie dali za wygraną, walcząc twardo do ostatniej rundy pojedynku, który a USA był oglądany w systemie PPV i zgromadził miliony widzów na całym świecie.
I mimo, że obserwowaliśmy wiele grzmotów z jednej iż drugiej strony, to ani Canelo, a nie Gołowkin nie dali za wygraną, walcząc twardo do ostatniej rundy pojedynku, który a USA był oglądany w systemie PPV i zgromadził miliony widzów na całym świecie.
Niezwykle widowiskowy i emocjonujący pojedynek zakończył się zwycięstwem pretendenta z Meksyku. Sędziowie oceniający walkę Canelo z Gołowkinem nie mieli łatwego zadania, bo starca Saula z GGG było trudne do oceny ze względu na kunszt obydwu bohaterów, którzy wznieśli się na prawdziwe wyżyny szermierki na pięści, jak się mówi o boksie. Ostatecznie jednak punktowali 114:114 i dwukrotnie 115:113 na korzyść Meksykanina.. I to on został nowym królem wagi średniej, odbierając Kazachowi prestiżowe tytuły federacji WBA i WBC.
Komentarze
Prześlij komentarz