Grzegorz Staszewski zakończył sezon 2015 dwoma zwycięstwami
we wrześniu. Okazał się najlepszy na zawodach w Kiskunlachaza na
Węgrzech i podczas ostatniej tegorocznej rundy Grand Prix Polski w
Dajtkach pod Olsztynem. Podobnie było w czasie całego sezonu – zawodnik
startujący na ¼ mili w barwach Castrol EDGE wygrywał wszędzie, gdzie się
pojawił, ustanowił też kilka nowych rekordów torów i kolejny raz w
karierze zdobył tytuł King of Germany
Lotnisko w Dajtkach przywitało deszczem uczestników rozegranej w
minioną niedzielę (20.09) ostatniej rundy Grand Prix Polski. Na
szczęście pogoda się poprawiła i udało się rozegrać przejazdy
eliminacyjne. Kierowca Castrol EDGE wygrał zawody z czasem 8,1 s. Na
poprawienie tego wyniku zabrakło już czasu, bo znów zaczął padać deszcz.
Sezon 2015 był dla Staszewskiego niezwykle udany. Zawodnik nie tylko
nie dawał większych szans rywalom, lecz także udało mu się uniknąć
awarii, co przy tak wysilonym silniku jest wielką sztuką. W czerwcu
zdobył – czwarty raz w karierze – prestiżowy tytuł King of Germany. Do
pełni szczęścia przydałby się nowy rekord życiowy, do którego podczas
zawodów na Węgrzech było bardzo blisko. Pewnie skończyłoby się inaczej,
gdyby nie silny wiatr, który postanowił pokrzyżować plany startującym w
Kiskunlachaza kierowcom. Zawody w ramach European Drag Challenge
rozegrano w dniach 12-13 września. „Starty odbywały się pod wiatr, więc
mój rezultat – 7,84 s – był w tych warunkach naprawdę bardzo dobry. Do
pobicia rekordu życiowego zabrakło niewiele. Mimo to jestem zadowolony –
cztery razy pojechałem poniżej 8 sekund, a konkurencję miałem bardzo
mocną – podobne do moich wyniki osiągało pięciu zawodników” – mówił o
swoim starcie na Węgrzech Staszewski.
„Mimo że sezon udało się zakończyć bez awarii, zimę chcemy spędzić
pracowicie. Rozważamy zmianę silnika, gdyż obecny – choć spisuje się
bardzo dobrze – nie wytrzyma większej mocy. A wzmocnienie Corvette jest
niezbędne, by walczyć o rekord Europy czy świata” – komentował zawodnik.
„Oczywiście nie będziemy wyważać otwartych drzwi i postawimy na nowszą
wersję naszej jednostki – LSX. Ta zmiana pozwoli zwiększyć moc do ok.
2000 KM. Na kilka sezonów powinno wystarczyć” – dodał Staszewski.
Aktualny rekord Grzegorza Staszewskiego wynosi 7,796 s i został
ustanowiony we wrześniu 2014 roku w Kiskunlachaza. Zawodnik jeździ
przebudowanym samodzielnie samochodem Chevrolet Corvette z 1978 roku.
Auto ma doładowany silnik 6.6 V8, a olbrzymia moc (ponad 1600 KM) jest
przekazywana na wszystkie koła. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa ok.
1 s. Staszewski ma na koncie nie tylko najlepszy w Polsce wynik na ¼
mili, lecz także jest triumfatorem prestiżowych zawodów King of Europe
(2008) i King of Germany (2010, 2012, 2014 i 2015).
fot. Marcin Harasymenko
Komentarze
Prześlij komentarz