W 2016 roku po raz pierwszy zorganizowany zostanie Tour de Pologne
kobiet. Wyścig odbędzie się w dniach 8-10 lipca i będzie integralną
częścią Tour de Pologne UCI World Tour
To początek rewolucji. – Dążymy do tego, by
Tour de Pologne był czwartą najdłuższą kolarską imprezą w World Tour.
Zaraz po Tour de France, Giro i Vuelcie. Chcielibyśmy, aby za kilka lat
nasza impreza trwała dwa tygodnie – mówi dyrektor generalny Lang Team
Czesław Lang.
W
Międzynarodowej Federacji Kolarskiej pomysł polskich organizatorów
przyjęli z entuzjazmem. – Połączymy wyścig kobiet i mężczyzn, tworząc z
tego jedno wielkie święto kolarstwa, objeżdżając z peletonem całą
Polskę. Tego jeszcze na świecie nie zrobił nikt, my chcemy być pierwsi –
mówi Adam Siluta, dyrektor marketingu Lang Team.
Pomysł
organizacji Tour de Pologne kobiet zrodził się w głowie Czesława Langa
już kilka lat temu. – Taka jest tendencja, że dziewczyny wsiadają na
rowery i są coraz lepsze. Co więcej, wystarczy obejrzeć ich wyścigi, by
przekonać się, jakie to emocje. Tam bez przerwy są akcje, zrywy,
ucieczki. No i najważniejsze – nasze aktorki od jakiegoś czasu zaczęły
grać w tym serialu główne role – mówi Lang.
Wymieniać
można długo. Katarzyna Niewiadoma to prawdopodobnie największy talent w
kobiecym peletonie. Nie ma jeszcze 21 lat, a już mnóstwo sukcesów na
koncie, na czele z tytułami mistrzyni świata U-23 i wicemistrzyni
igrzysk europejskich. Katarzyna Pawłowska, Eugenia Bujak, Małgorzata
Jasińska – wszystkie jeżdżą w zagranicznych ekipach i często są tam
liderkami. W kraju niezwykle mocny skład skompletował zespół TKK Pacific
Nestle Fitness Toruń, dowodzony przez Paulinę Brzeźną-Bentkowską. W
drodze na szczyt są młodziutkie: Katarzyna Wilkos, Agnieszka Skalniak,
czy Daria Pikulik – zgarniająca w tym roku medale i na szosie, i na
torze. – Kiedy rosło młode pokolenie polskich kolarzy powtarzałem, że
musimy wybudować w Polsce teatr, by mieli gdzie odgrywać swoje
przedstawienia. Tym teatrem jest Tour de Pologne. Dziewczyny też już
zasługują na wielką scenę – komentuje Lang.
Tour
de Pologne 2016 zacznie się więc 8 lipca. Kobiety pokonają trzy etapy. –
Mamy taki plan, by przejechać całe wybrzeże. Dołożenie wyścigu kobiet
do męskiego da nam szansę, by Tour de Pologne rzeczywiście pokrywało
całą Polskę. Od morza aż po góry – mówi Lang. UCI przyznało polskiemu
wyścigowi klasę 1. To oznacza, że do Polski przyjedzie 10 najlepszych
zespołów w rankingu oraz 5 najlepszych reprezentacji narodowych. W grę
wchodzi również 10 dzikich kart, co sprawi, że w peletonie zobaczymy 156
zawodniczek. Wszystko na tych samych zasadach, co Tour de Pologne
mężczyzn.
- Nie będziemy
robić dwóch osobnych wyścigów. To będzie jedno Tour de Pologne. To
bardzo ważne – zaznacza Lang. – Chcemy być pionierami, którzy docenią
kobiece kolarstwo, bo dziewczyny naprawdę na to zasługują. Na to, by je
pokazać w telewizji, na to by dostały na podium taki sam czek, co
mężczyźni. Denerwuje mnie, gdy widzę że zwyciężczynie wyścigów odbierają
premie dziesięć, dwadzieścia razy niższe niż zwycięzcy. U nas tak na
pewno nie będzie.
2016 rok
ma być początkiem rewolucji. Marzenie? – Mieć swój Grand Tour, jedyny
taki łączony wyścig na świecie – mówi Lang. „Tour de Pologne kobiet? To
moje największe marzenie” – napisała kilka tygodni temu na Twitterze
Katarzyna Niewiadoma. To już nie marzenie, to fakt.
Źródło; Hyundai
Komentarze
Prześlij komentarz