Przejdź do głównej zawartości

Polacy w pracy o seksie rozmawiają coraz odważniej i pikantniej

Seks przestaje być tematem tabu w miejscu pracy. Mało tego, o seksie rozmawiamy nawet w obecności naszego przełożonego. Choć w zasadzie, częściej zamiast rozmawiać, żartujemy. Nikomu rozmowy o seksie nie przeszkadzają, ale pogawędki takie mogą wpłynąć na naszą efektywność. Niewątpliwie jest to temat, który mocno nas angażuje i po rozmowie dotyczącej seksu, trudniej nam jest wrócić do służbowych obowiązków. Zwłaszcza wiosną

Tylko 32 proc. Polaków w ogóle nie rozmawia w pracy o seksie. Tylko, bo jeszcze niedawno wydawało się, że jest to jeden z tematów tabu. Zaledwie 7 proc. z nas, przyznało, że w jego miejscu pracy w ogóle nie porusza się tej tematyki. Tymczasem w „Seksualności Polaków na początku XXI wieku” seksuolog prof. Zbigniew Izdebski informuje, że tylko 2 proc. mężczyzn i 4 proc. kobiet jest niezadowolonych ze swojego życia seksualnego. Może to jest powód, dla którego coraz śmielej poruszamy ten temat w pracy? – Wszystko zależy od zespołu, w którym pracujemy. Jeśli dominują w nim osoby tolerancyjne i otwarte, to nigdy nie będzie to temat tabu. Niezależnie, czy mamy do czynienia z pikantnymi opowieściami, humorem sytuacyjnym, czy z przaśnym dowcipasem, seks jest obecny w naszych rozmowach w pracy – mówi Ragan.
Żartujemy, rozmawiamy a wiek nie ma znaczenia
Zamiast rozmawiać, wolimy z seksu żartować – taki wniosek płynie z sondażu przeprowadzonego przez agencję pracy Work Express. 22 proc. pracujących Polaków przyznało, że w pracy rozmawia o seksie, a 32 proc. ankietowanych omija ten temat szerokim łukiem. Za to aż 46 proc. stwierdziło asekuracyjnie, że woli żart, niż pikantną rozmowę. – Konwencja żartu pozwala bezpiecznie poruszać ten temat i w razie potrzeby szybko go zakończyć. Odradza się toczenie poważnych rozmów o seksie w trakcie pracy, bo łatwo wkroczyć na czyjeś terytorium osobiste i narazić się na gwałtowne reakcje – przestrzega Ragan.

Niezależnie od tego, czy rozmawiamy, czy żartujemy, temat ten poruszamy. 79 proc. Polaków stwierdziło, że  ten temat poruszany jest sporadycznie, a 12 proc., że często. – Wiek tutaj nie jest barierą, każdy lubi takie tematy. Wprawdzie wśród pracowników 45+ rzadziej i mniej śmiało porusza się gorące tematy, ale nie znaczy to, że w ogóle się nie pojawiają. Faktem jest, że roczniki 80. i późniejsze mają więcej odwagi w inicjowaniu takich rozmów i jednocześnie mniej liczą się z opinią otoczenia. Te osoby dorastały w otoczeniu popkultury lat 90, na co dzień posługują się internetem, więc mają o wiele więcej bodźców związanych ze sferą seksu – tłumaczy Ragan.
Aj, ci mężczyźni… I tolerancyjni szefowie
Kto częściej inicjuje rozmowy o seksie w pracy? Oczywiście mężczyźni – takiego zdania jest aż 84 proc. ankietowanych. – Mężczyznom tradycyjnie przypisuje się postawę ekstrawertyczną i nieustanną chęć podkreślania swojej roli „macho”. Nierzadko też panowie są pamiętani jako „erotomani-gawędziarze” z powodu stylu, w jakim o seksie rozmawiają. Jedno i drugie może dać efekt komiczny, czyli odwrotny od zamierzonego. Dla kobiet ta sfera tematyczna jest nierozerwalnie związana z prywatnością i pewnie dlatego znacznie rzadziej rozmawiają o seksie w miejscu pracy. Nie znaczy to jednak, że w ogóle o nim nie ma mowy. Prawdę zna każdy, kto miał okazję przysłuchać się podobnym rozmowom w jednolicie damskim gronie w miejscu pracy. Niejeden domorosły „macho” mógłby się bardzo zdziwić, a już na pewno straciłby trochę pewności siebie – uśmiecha się Ragan.

Temat seksu częściej poruszają mężczyźni, ale ankietowani przyznali jednocześnie, że o seksie rozmawiają z obiema płciami (61 proc.) – Ponieważ dla pewnej grupy osób zwykle są to naturalne tematy i nie widzą potrzeby dostosowywania tematu do rozmówcy – tłumaczy Ragan. 31 proc. o seksie rozmawia tylko z pracownikami tej samej płci, a 8 proc. przeciwnej.

Co ciekawe, Polacy nie dość, że w pracy rozmawiają, bądź żartują z seksu, to robią to jeszcze w obecności szefa. Do tego przyznało się 26. proc. ankietowanych. Czy przełożonym takie rozmowy podwładnych nie przeszkadzają? – Istotne jest, czy takie pogaduszki nie dekoncentrują i czy nie rzutują na dalsze relacje. To drugie jest nawet ważniejsze, bo męskie postrzeganie „tych spraw” może być przez niejedną kobietę odebrane jako prymitywne i pozbawione wyczucia. Słyszałem o licznych przypadkach, w których rozmowy o seksie powodowały, że jedna ze stron poczuła się urażona bądź „wyłączona z rozmowy” i komunikacja w zgranym do niedawna zespole, zaczynała kuleć, bo ktoś się na kogoś obraził. Seks to emocje, podobnie jak rozmowy o nim. Warto o tym pamiętać, nawet jeśli mamy liberalnego szefa – zauważa Ragan.
Nie przeszkadza, ale dekoncentruje
O seksie coraz częściej rozmawiamy i żartujemy w godzinach pracy, bo temat ten nas nie krępuje – takiego zdania jest 67 proc. Polaków. Niewiele mniej, bo 64 proc. ankietowanych, zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że takie rozmowy nas dekoncentrują. Na szczęście póki co tylko 4 proc. ankietowanych stwierdziło, że temat seksu w pracy ich uraził. Powinniśmy zatem częściej, czy rzadziej rozmawiać o seksie w pracy?

- Rzadziej, jeśli w ogóle. Prawda jest bolesna – praca to nie jest miejsce na tego typu pogawędki. Po pierwsze: to jeden z najszybciej i najmocniej angażujących tematów, który bardzo szybko odrywa od wykonywanej pracy, utrudnia koncentrację i obniża efektywność. Po drugie: łatwo doprowadzić do zepsucia relacji w zespole, bo wątek, który dla jednej osoby będzie wybitnie humorystyczny, dla sąsiada zza biurka, będzie śmianiem się z jakichś głęboko skrywanych problemów osobistych. Po trzecie: nie każdy szef będzie zachwycony – ta tematyka mocno angażuje i powoduje, że trudniej wrócić do spraw zawodowych – wyjaśnia Ragan.

Źródło:  Work Express



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Seksowne dziewczyny z KSW w rozbieranej sesji

KSW to nie tylko mieszane sztuki walki i zacięte pojedynki najlepszych fighterów mma, ale i piękne i seksowne dziewczyny. Zobaczcie jak wyglądała sesja Ring Girls KSW dla magazynu CKM Fot. You Tube/CKM/Ring Girls KSW Efekty pracy stylistów i fotografów w postaci rozebranych dziewczyn KSW już październikowym wydaniu magazynu CKM . Jak zapowiadają twórcy będzie na kogo popatrzeć. Wystarczy, że się przyjrzycie sesji z udziałem seksownych Ring Girls Federacji KSW. To właśnie te urodziwe dziewczyny wyprowadzają zawodników federacj KSW do ringu i chodzą dumnie po oktagonie prezentując kartę z numerem rundy i co najważniejsze uświetniają swoją obecnością widowiskowe gale KSW. I śmiało trzeba przyznać, że seksowne Ring Girls KSW wyglądają wspaniale i dziwi, że brylują podczas gal KSW i podbijają męskie serca, które oglądają walki mma. Zobacz Sesję Ring Girls KSW dla CKM: Przeczytaj także:  https://swiatimedia.blogspot.com/2015/01/seksowna-irina-shayk-czyli-pozna...

Arash i T-Pain w hicie "Sex Love Rock N Roll".Zobacz teledysk do piosenki

"Sex Love Rock N Roll" to tytuł jednego z najbardziej tanecznych hitów ostatnich lat nagranego wspólnie przez irańską gwiazdę muzyki dance, Arasha i popularnego amerykańskiego wykonawcę hip-hop i R&B, T-Paina Nagrany w 2014 numer znalazł się na ostatniej płycie Arasha zatytułowanej "Superman" wydanej tego samego roku 4 listopada. Utrzymany w rytmie pop dance przebój odbiega od tego, co do tej pory przyzwyczaił nasz Arash i ukazuje nowe możliwości tego zdolnego twórcy, który ostatnio pracował przy hicie Margaret ( Margaret - Cool Me Down - YouTube) 38-letni Arash pochodzi z Iranu, a obecnie mieszka w Szwecji i jest popularny piosenkarzem i producentem muzycznym oraz autorem wielu przebojów, m.in. "One D ay ", "Broken Angel", "Iran Iran", "Always", "Pure Love", "Boro Boro", czy "Temptation". 30-letni T-Pain, to pseudonim artystyczny Faheema Rasheeda Najma, amerykański...

Brazylijska piękność nago. Jessika Alves w sierpniowym "Playboyu"

Jessika Alves wystąpiła w sesji jubileuszowego wydania magazynu „Playboy”. Piękna brazylijska aktorka przyznała w jednym z wywiadów, że jest szczęśliwa, że mogła pokazać swoje naturalne piękno i zdradziła, że nigdy jeszcze nie chodziła tak długo nago w życiu jak podczas rozbieranych zdjęć Sesja zdjęciowa do sierpniowego "Playboya" z udziałem Jessiki Alves była kręcona w Sul do Rio.  Pi ę kna aktorka, która niedawno zakończyła zd j ęcia do ostatniej części telenoweli "Em Familia",  11 sierpnia pojawi się w programie "Super Chef VIP w 2014", w kt ó rym uczestnicy b ę dą walczyli o nagrodę w wysokości 50.000 dolarów.   Efekty sesji z udziałem pięknej panny Alves możemy podziwiać w jubileuszowym wydaniu brazylijskiej edycji magazynu "Playboy". A trzeba przyznać, że jest się czym zachwycać, bo urodziwa  Jessika wygląda zjawiskowo i seksownie. To zasługa w dużym stopniu jej naturalnego wdzięku, ale i wynik pracy stylistów,...