Polacy pożegnali się już z EHF Euro 2016. W meczu o siódme miejsce Biało-czerwoni pokonali we wrocławskiej Hali Stulecia reprezentację Szwecji 26:24. Dla trenera Michael Bieglera było to pożegnalne spotkanie
Mimo, że stawka tego meczu była niska, bo oba zespoły liczyły na więcej, mecz od początku do końca był zacięty. W bramce Biało-czerwonych fantastycznie bronił Sławomir Szmal, który został MVP tego spotkania, a po niespodziewanej porażce z Chorwatami, także i pozostali Polacy się odblokowali i robili swoje. Pięć goli zdobył Przemysław Krajewski i Bartosz Konitz, a cztery Karol Bielecki.
Także Szwedzi nie zamierzali ustępować Biało-czerwonym i podobnie, jak nasi chcieli zostawić dobre wrażenie po swoim występie na tym turnieju. I podobnie, jak i naszym tak im im się to udało. Bramki zdobywali dla reprezentacji Trzech Koron zdobywali m.in. Lukas Nilsson-5, Philip Stenmalm-4, Viktor Östlund-3 oraz Andreas Nilsson.
Pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem 12:12, a po przerwie nasi pokonali Szwedów 26:24.
Komentarze
Prześlij komentarz