To był znakomity mecz w wykonaniu Biało-czerwonych na MŚ w Katarze. Polscy piłkarze ręczni rozbili reprezentację Szwecji 24:20 i awansowali do ćwierćfinału mundialu, w którym wystąpi osiem najlepszych drużyn turnieju
W pierwszej odsłonie spotkania Polacy wypracowali sobie 3 bramkową przewagę nad Szwedami, gole i asysty notował Karol Bielecki, a Sławek Szmal skutecznie interweniował, broniąc dwa rzuty karne. I wydawało się, że Biało-czerwoni zejdą do szatni w dobrych humorach. Pech chciał, że to szwedzcy zawodnicy opuszczali parkiet z wynikiem dla nich korzystnym 11:10.
W drugiej połowie rywalizacji w Katarze podopieczni Michaela Bieglera znów zaatakowali i narzucili swój styl rywalom. Szwedzi się pogubili i przez 7 minut nie potrafili zdobyć bramki. W 54 minucie Biało-czerwoni prowadzili dwoma trafieniami, a Sławek Szmal niczym Manuel Neuer z reprezentacji Niemiec popisał się kapitalną interwencją wychodząc daleko przed swoją bramkę. To był kluczowa interwencja w wykonaniu 'Kasy" dla dalszego przebiegu spotkania.
W 56 minucie przewaga Biało-czerwonych powiększyła się do 3 goli i Polacy prowadzili 21:18. I mimo, że Szwedzi odrobili dwupunktową stratę, to nasi rzucili kolejne punkty i na 49 sekund przed końcem jasne było, że pewni awansu do dalszej fazy mundialu mogą być już tylko reprezentanci Polski, którzy ostatecznie pokonali Szwecję 24:20.
Porażka Szwedów z Polakami, sprawiła, że pożegnali się oni z mundialem, a Biało-czerwoni grają dalej na MŚ 2015 W Katarze. W ćwierćfinale rywalem Polaków będzie reprezentacja Chorwacji.
W pierwszej odsłonie spotkania Polacy wypracowali sobie 3 bramkową przewagę nad Szwedami, gole i asysty notował Karol Bielecki, a Sławek Szmal skutecznie interweniował, broniąc dwa rzuty karne. I wydawało się, że Biało-czerwoni zejdą do szatni w dobrych humorach. Pech chciał, że to szwedzcy zawodnicy opuszczali parkiet z wynikiem dla nich korzystnym 11:10.
W drugiej połowie rywalizacji w Katarze podopieczni Michaela Bieglera znów zaatakowali i narzucili swój styl rywalom. Szwedzi się pogubili i przez 7 minut nie potrafili zdobyć bramki. W 54 minucie Biało-czerwoni prowadzili dwoma trafieniami, a Sławek Szmal niczym Manuel Neuer z reprezentacji Niemiec popisał się kapitalną interwencją wychodząc daleko przed swoją bramkę. To był kluczowa interwencja w wykonaniu 'Kasy" dla dalszego przebiegu spotkania.
W 56 minucie przewaga Biało-czerwonych powiększyła się do 3 goli i Polacy prowadzili 21:18. I mimo, że Szwedzi odrobili dwupunktową stratę, to nasi rzucili kolejne punkty i na 49 sekund przed końcem jasne było, że pewni awansu do dalszej fazy mundialu mogą być już tylko reprezentanci Polski, którzy ostatecznie pokonali Szwecję 24:20.
Porażka Szwedów z Polakami, sprawiła, że pożegnali się oni z mundialem, a Biało-czerwoni grają dalej na MŚ 2015 W Katarze. W ćwierćfinale rywalem Polaków będzie reprezentacja Chorwacji.
Komentarze
Prześlij komentarz