Z raportu magazynu F5 wynika, że pokolenie Millenialsów stanowi najliczniejszą grupę społeczną. W Polsce jest ich już 11 mln. To ludzie, którzy szczególnie dbają o zdrowy styl życia, wygląd i wizerunek. To właśnie wśród nich będzie rosło zapotrzebowanie na usługi m.in. dietetyków i kosmetologów
Przyjmuje się, że pokolenie igreków urodziło się w latach 1980-2000. Ukształtowało ich nowe tysiąclecie, więc są świadomymi użytkownikami nowych mediów i technologii. Charakteryzuje ich duże skupienie na sobie i autoprezentacji, ale też przywiązanie do dóbr i społeczności lokalnych. Potencjał nabywczy tej grupy szacuje się na 1,6 bln dolarów. W tym kontekście ważny jest dynamiczny przyrost ludności ośrodków miejskich. Obecnie skupiają one 54 proc. populacji świata, a do 2050 r. ma to być już 70 proc. Wraz z ich rozwojem będzie rosło zapotrzebowanie na konkretne usługi, które będą kreowały potrzeby m.in. nowych mieszczan.
Pokolenie selfie potrzebuje kosmetologów
Dla następców pokolenia X szczególnie ważny staje się wizerunek, do którego przykładają większą wagę niż przedstawiciele wcześniejszych generacji. Szacuje się, że w ciągu minuty na Instagramie publikuje się już pond 38 tys. zdjęć. Ich znaczną część stanowią popularne selfie. Atrakcyjny wygląd odgrywa tu istotne znaczenie. Dlatego też w dużych ośrodkach miejskich kwitnie rozwój branży beauty i spa. Jak grzyby po deszczu powstają mniejsze i większe salony piękności. – Kosmetolog to obecnie pożądany na rynku pracy specjalista. Zatrudnienie po tym kierunku można znaleźć zarówno w salonach piękności czy hotelach z ofertą spa. Coraz więcej osób oferuje zabiegi kosmetyczne np. prowadząc mobilne studio z dojazdem do klienta. Staje się popularne wśród młodych ludzi, którzy chcą szybko zacząć prowadzić własny biznes. Tej branży sprzyjają m.in. media społecznościowe i trend fotografowania siebie, który nakręca popyt na tego rodzaju usługi – mówi Kinga Kwiatkowska, Biuro Karier PWSZ w Skierniewicach.
Zdrowie i fit z popytem na dietetyków
Millenialsi to pokolenie, które stawia też na zdrowy styl życia. Stąd duża popularność biegania, jazdy na rowerze czy przemyślanego komponowania diety. Obecnie 30-stolatkowe dzielą się ze sobą zdjęciami z treningów, a nawet posiłków. Chodzi o to, by jedzenie było nie tylko efektownie przygotowane, ale też zdrowe. Rośnie zainteresowanie sklepami z organiczną żywnością i tzw. „super foods”, które zawładnęły Internetem i blogosferą. – Coraz więcej dietetyków przenosi swoją działalność do sieci. Udzielają porad on-line i układają jadłospisy na odległość. Dietetyk może też połączyć swoją wiedzę na temat zdrowego żywienia np. z zainteresowaniem aktywnością fizyczną. Wtedy otwiera się furtka do pracy trenera personalnego, który dodatkowo układa indywidualny trening sportowy. Po studiach na kierunku dietetyka absolwenci mają bardzo szeroki wachlarz możliwości zatrudnienia – dodaje Kinga Kwiatkowska, PWSZ w Skierniewicach.
Produkcja zdrowej żywności
Do produkcji żywności bio, którą można już znaleźć na półkach popularnych sklepów sieciowych, potrzebni są również wyspecjalizowani ogrodnicy. – Przemysł spożywczy, to segment, w którym coraz większą rolę odgrywają produkty organiczne. Współczesny ogrodnik musi więc spędzać czas nie tylko przy uprawach, ale także w laboratorium. Ponadto tacy fachowcy będą też potrzebni w rewitalizowanych przestrzeniach urbanistycznych. To właśnie tam adaptuje się np. stare fabryki do nowych potrzeb i dba o zagospodarowanie zieleni – wymienia dr Anna Traut Seliga, PWSZ w Skierniewicach.
Idea slow life i samorozwoju pozwala na dużą wolność w kierowaniu kariery zawodowej. Obecnie couchem może być przecież absolwent dowolnego kierunku studiów. Warto zatem śledzić nie tylko wymagania rynku pracy, ale także społeczne trendy.
Komentarze
Prześlij komentarz