Biało-czerwoni idą jak burza na siatkarskim mundialu 2014. Polacy po twardej i dramatycznej walce pokonali w sobotę w Łódzkiej Atlas Arenie mocną reprezentację Iranu 3:2 i zajmują drugie miejsce w grupie F za Francuzami
Zgodnie z przewidywaniem spotkanie reprezentacji Polski z Iranem było najtrudniejszym wyzwaniem dla podopiecznych trenera Stephana Antigi jakie rozegrali oni dotychczas na siatkarskich mistrzostwach świata 2014. Mimo, że Polacy wygrali pierwsze dwa sety 25:17, 25:16, to Iran nie rezygnował z popsucia Biało-czerwonym szyków i walczył do końca wykorzystując swoje atuty.
Na efekty takiej postawy irańskiego zespołu nie trzeba było czekać długo, ponieważ kolejne dwa sety były dominacją Iranu. Sprawdziły się obawy Polaków przed tym spotkaniem. Grupowi przeciwnicy polskich siatkarzy pokazali moc i ograli Biało-czerwonych 26:24, 25:19.
Ostatni set to "powrót z dalekiej podróży" podopiecznych Stephana Antigi. Francuski szkoleniowiec polskiego zespołu musiał coś szepnąć do ucha Polakom, bo ci nagle odzyskali siłę i pokazali charakter i wolę walki, wygrywając 16:14. Nie obyło się bez nieszczęść dla Polaków, ponieważ w końcówce trzeciego seta boisko musiał opuścić kontuzjowany Michał Winiarski.
Końcowy gwizdek sędziego obwieścił sukces "polskich Orłów", którzy są rewelacją mundialu 2014 i do tej pory ponieśli tylko jedna porażkę ze Stanami Zjednoczonymi 1:3.
Aktualnie Polska z 14 pkt zajmuje drugą pozycję w tabeli Grupy F za Francją (16 pkt). Trzecia lokata należy do USA (13 pkt).
Polska - Iran
3:2 (25:17, 25:16, 24:26, 19:25, 16:14)
Komentarze
Prześlij komentarz