W dniach 13-14 czerwca rozegrany zostanie najbardziej
wymagający wyścig na świecie Le Mans w którym można oglądać współpracę zespołu Audi i inżynierów
Castrol EDGE. Podczas 24-godzinnej rywalizacji zarówno ludzie i samochody są poddani wielkiej
presji, z którą musi sobie poradzić także olej
By wygrać w Le Mans, trzeba być nie tylko szybkim,
niezbędna jest także wytrzymałość. Każdy detal jest niezmiernie ważny i
tylko idealna koordynacja wszystkich elementów pozwoli minąć linię mety
na pierwszym miejscu.
Od lat Audi Sport ufa olejom Castrol, również dzięki nim zespół
wygrał ostatnie cztery wyścigi na torze Le Sarthe, a w ostatnich 15
latach zwyciężył 13-krotnie. Audi w pogoni za kolejnymi sukcesami nie
zostawia nic przypadkowi. Podkreśla to Ulrich Baretzky, odpowiedzialny
za silniki w Audi Sport – „By wygrać najpierw trzeba dojechać do mety”.
Jedną z tajemnic sukcesów Audi jest olej. Najlepszy z dostępnych –
Castrol EDGE. Współpraca inżynierów Audi i Castrol zaczyna się już w
laboratorium, sporo czasu mija, zanim olej trafi do silnika Audi R18
e-tron quattro i może się wykazać na torze wyścigowym. Podczas
najcięższej, 24-godzinnej próby na torze Le Sarthe, auto pokonuje
dystans dłuższy niż 17 wyścigów Formuły 1. Zwycięskie trio z 2014 roku –
Andre Lotterer, Benoit Treluyer i Marcel Fassler – pokonało przez 24
godziny 379 okrążeń toru, co oznacza 5165 km. Tylko łącząc maksymalne
zaangażowanie z maksymalną wytrzymałością i maksymalnymi osiągami, można
osiągnąć cel – wygraną w jednym z najbardziej wymagających wyścigów na
świecie.
„Razem z Audi opracowaliśmy olej idealnie dopasowany do wymagań
sinika podczas ekstremalnej próby w Le Mans” – mówi Mark Avery,
technolog odpowiedzialny za oleje do motorsportu w firmie Castrol.
„Nasza praca nie kończy się w momencie, gdy olej jest gotowy. Nasz
zespół będzie obecny w Le Mans w czasie wyścigu i będzie współpracował z
inżynierami Audi, monitorując kondycję oleju. Przeprowadziliśmy testy
niczym lekarze badający krew, by lepiej zrozumieć wzajemne zależności
silnika i oleju. Robimy to, by wyłapać ewentualne problemy zanim
spowodują one poważną usterkę. Testujemy krew dla silnika – olej Castrol
EDGE – by mieć pewność, że zniesie on niezwykle trudne warunki podczas
wyścigu i wciąż będzie posiadał maksymalną moc i wytrzymałość. Po
zakończeniu wyścigu wcale nie będziemy odpoczywać. To jest czas na
przeanalizowanie danych i… rozpoczęcie pracy nad kolejną generacją oleju
Castrol EDGE” – dodaje Avery.
Przeczytaj także: Luis Suarez w czołówce najdroższych piłkarzy
Przeczytaj także: Luis Suarez w czołówce najdroższych piłkarzy
Komentarze
Prześlij komentarz