Podróżnik Marcin Gienieczko
rozpoczyna projekt, którego celem jest pobicie rekordu Guinnessa i
zebranie pieniędzy na zakup karetki dla podopiecznych Pomorskiego
Hospicjum dla Dzieci. Zamierza samotnie przebyć 7000 kilometrów w
Ameryce Południowej od Pacyfiku po Atlantyk, pokonując Andy i
przepływając w canoe najdłuższą rzekę świata – Amazonkę.
Marcin Gienieczko ma na swoim koncie
wiele ekstremalnych dokonań, które zdają się wykraczać poza granice
ludzkich możliwości. Przejście pieszo 600 kilometrów po zamarzniętej
rzece Kołymie (przy temp. minus 50 stopni), pokonanie pieszo i na
wielbłądach Sahary Zachodniej (750km w 18 dni) czy też przejechanie
Australii rowerem to tylko wybrane wyczyny trójmiejskiego podróżnika. Na
ich tle Energa Solo Amazon Expedition jest jednak wydarzeniem
szczególnym, nie tylko ze względu na dystans i spodziewane trudności.
Trawers Ameryki Południowej, bo tym z
technicznego punktu widzenia jest wyprawa, to drugi etap dwuletniego
projektu Marcina Gienieczki. Pierwszy, zakończony w ubiegłym roku etap
zakładał dotarcie do źródeł Amazonki. Teraz podróżnik zamierza powtórzyć
wyczyn Piotra Chmielińskiego z 1985 roku, spływając całą Amazonkę przy
pomocy własnych sił. Chmieliński dokonał tego w kajaku, Gienieczko
popłynie w canoe. Aby podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej, Marcin
Gienieczko najpierw przejedzie rowerem 750km przez Andy a potem
rozpocznie samotny spływ 6130km. Na koniec czeka go „zaledwie” 80km
biegu na brzeg Atlantyku. Powodzenie projektu oznaczać będzie wpisanie
go do Księgi Rekordów Guinnessa w dwóch kategoriach: „najdłuższa samotna
podróż canoe” oraz „najdłuższy odcinek pokonany w canoe w ciągu 24
godzin”. Jednak dla podróżnika liczy się coś więcej niż tylko sportowy
charakter projektu.
To wyzwanie, które wspólnie z Energą podejmujemy nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla potrzebujących dzieci – mówi Marcin Gienieczko. Jako
podróżnika czeka mnie wielka przygoda ale i wielka niewiadoma. Stając
na początku trasy nie mogę mieć pewności, że dotrę do jej końca. Przez
7000km wiele może się wydarzyć. Wierzę jednak, że się uda, jak również
wierzę, że dzięki Energa Solo Amazon Expedition zbierzemy kwotę
potrzebną na zakup karetki dla Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci.
Wielomiesięczne przygotowania do
rozpoczęcia wyprawy właśnie dobiegły końca. W niedzielę, 10 maja z
samego rana Marcin Gienieczko wyruszy do Ameryki Południowej. Jego
zmagania, krok po kroku będzie można śledzić w internecie, na podstawie
zapisów GPS, relacji na blogu i na fanpage’u na Facebooku oraz
transmisji w radiu i telewizji.
Projekt jest bardzo ciężki i
niebezpieczny. Sam Gienieczko daje sobie jedynie 60% szansę, na
zakończenie wyprawy z pełnym sukcesem. Jest takie powiedzenie zrób wszystko co możesz zrobić, a resztę pozostaw Bogu. – mówi Marcin Gienieczko. Tak i ja podchodzę. Co ma być to będzie. Będę napierał do granic swoich możliwości. Również
Aleksander Doba, który dwukrotnie przepłynął Atlantyk kajakiem, zwraca
uwagę na niebezpieczeństwa, mogące stać na drodze do sukcesu Marcina: Ja
oceniam, że największym zagrożeniem na Amazonce są ludzie. Byłem
nastawiony na to, że moje życie jest najważniejsze i przy napadach
bandyckich nie stawiałem oporu, pozwalałem na wszystko - można
powiedzieć współpracowałem z "amigos". Marcinie, życzę Tobie szczęścia
do ludzi i nie tylko – dodaje.
Specjalnie na potrzeby projektu Energa
Solo Amazon Expedition powstała strona crowdfundingowa, za pośrednictwem
której każdy zainteresowany może wesprzeć Pomorskie Hospicjum dla
Dzieci.
Niejeden nazwałby projekt Marcina Gienieczki szaleństwem – mówi Katarzyna Kowalska z Grupy Energa. Ale
dla nas to nie szaleństwo tylko pokaz siły i odwagi człowieka, który
pokonuje trudności przede wszystkim z myślą o innych. Wyprawa wpisuje
się w nasz program społecznej odpowiedzialności biznesu, dlatego
wsparcie Marcina Gienieczki było dla nas czymś oczywistym. Jesteśmy
przekonani, że wspólnie sprawimy, że Pomorskie Hospicjum dla Dzieci
otrzyma pomoc, której potrzebuje.
Więcej informacji na temat Marcina Gienieczko i Energa Solo Amazon Expedition dostępnych jest na stronach:
www.energasoloamazon.plfacebook.com/SoloAmazonExpedition
https://twitter.com/MGienieczko
Grupa ENERGA to największy w
kraju sprzedawca energii zielonej. Posiada ponad 16-procentowy udział
energii z OZE w portfelu sprzedaży energii do odbiorców końcowych.
Produkcja energii zielonej odbywa się w sieci 47 własnych elektrowni
wodnych oraz w instalacjach spalających biomasę. Obecnie w Grupie ENERGA
zainstalowanych jest 343 MW w odnawialnych źródłach energii, które
produkują rocznie ok. 1,3 TWh. Stanowi to około 31 proc. energii
wytwarzanej w Grupie ENERGA. Ponadto do sieci ENERGI przyłączonych jest
około 1300 MW farm wiatrowych, czyli około połowa wszystkich
zainstalowanych mocy wiatrowych w Polsce.
Komentarze
Prześlij komentarz