Juventus Turyn pokonał na własnym stadionie AS Monaco 1:0. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Arturo Vidal
27-letni Chilijczyk trafił celnie do bramki gości w 57 minucie z rzutu karnego, po tym jak w polu karnym został sfaulowany reprezentant Hiszpanii Alvaro Morata przez portugalskiego obrońcę francuskiego zespołu Ricardo Carvalho.
Arturo Vildal mógł zdobyć co najmniej dwie bramki w tym spotkaniu, bo w 45 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Monaco. Jednak jego strzał minął słupek.
Przed swoim szansami na bramki stanęli także lider strzelców serie A, Carlos Tevez i Andrea Pirlo, ale tym razem bramkarz Monaco interweniował skutecznie. Trzeba przyznać, że obaj ci piłkarze wykonali w tym spotkaniu kawał dobrej roboty, zostawiając serce na boisku i mnóstwo sił.
Goście też stworzyli sobie kilka sytuacji. Doświadczonego Gianluigi Buffona próbował pokonać Silva po szybkim kontrataku w 55 minucie, ale golkiper reprezentacji Włoch nie daje się zaskoczyć.
Kilka minut po tym strzale mocnym uderzeniem z dystansu popisuje się pomocnik AS Monaco Geoffrey Kondogbi, jednak Buffon znów wychodzi obronna ręką, wybijając piłkę nad porzeczką swojej bramki. W 72 minucie przed szansą stanął Dymityr Berbatov, ale piłka po strzele bułgarskiego napastnika minimalnie minęła bramkę "Starej Damy".
Przeczytaj także: Real remisuje z Atletico w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Arturo Vildal mógł zdobyć co najmniej dwie bramki w tym spotkaniu, bo w 45 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Monaco. Jednak jego strzał minął słupek.
Przed swoim szansami na bramki stanęli także lider strzelców serie A, Carlos Tevez i Andrea Pirlo, ale tym razem bramkarz Monaco interweniował skutecznie. Trzeba przyznać, że obaj ci piłkarze wykonali w tym spotkaniu kawał dobrej roboty, zostawiając serce na boisku i mnóstwo sił.
Goście też stworzyli sobie kilka sytuacji. Doświadczonego Gianluigi Buffona próbował pokonać Silva po szybkim kontrataku w 55 minucie, ale golkiper reprezentacji Włoch nie daje się zaskoczyć.
Kilka minut po tym strzale mocnym uderzeniem z dystansu popisuje się pomocnik AS Monaco Geoffrey Kondogbi, jednak Buffon znów wychodzi obronna ręką, wybijając piłkę nad porzeczką swojej bramki. W 72 minucie przed szansą stanął Dymityr Berbatov, ale piłka po strzele bułgarskiego napastnika minimalnie minęła bramkę "Starej Damy".
Przeczytaj także: Real remisuje z Atletico w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Komentarze
Prześlij komentarz