Rekonstrukcję twarzy człowieka z II tysiąclecia p.n.e. będzie można
zobaczyć na wystawie „Wojownik i Księżniczka”, która zostanie otwarta 25
kwietnia w muzeum w Hrubieszowie (Lubelskie). W rekonstrukcji pomogli
specjaliści w zakresie medycyny sądowej. Wystawę będzie można oglądać do końca lipca
Wystawa w Muzeum im. ks. Stanisława Staszica będzie prezentowała efekty
archeologicznych wykopalisk w Rogalinie pod Hrubieszowem, gdzie odkryto
groby ludzi z wczesnej epoki brązu, należących do tzw. kultury
strzyżowskiej, z pierwszej połowy II tysiąclecia p.n.e.
„Na wystawie pokażemy manekin mężczyzny, odtworzony na podstawie dobrze
zachowanego szkieletu, wraz z rekonstrukcją jego twarzy wykonaną przez
specjalistów w zakresie medycyny sądowej” – powiedziała PAP kuratorka
wystawy, Anna Hyrchała z hrubieszowskiego muzeum, która też kierowała
wykopaliskami w Rogalinie.
W grobie tego człowieka archeolodzy znaleźli bogate wyposażenie z
elementami broni, m.in. krzemienne groty strzał i noża bądź włóczni,
dlatego nazwali go Wojownikiem-Myśliwym. Jego manekin na wystawie będzie
uzbrojony w łuk, kołczan ze strzałami, krzemienny nóż oraz sierp.
Dobrze zachowana czaszka pradawnego człowieka pozwoliła specjalistom z
Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu na
odtworzenie jego twarzy. Włosy, brodę, zmarszczki na twarzy
zrekonstruowano na podstawie jego wieku.
„Na wystawie będzie można zobaczyć wydruk czaszki wojownika na drukarce
3D, wykonany z dokładnością do tysięcznych części milimetra, a także
prezentację, jak się robi taki trójwymiarowy wydruk” – powiedziała
Hyrchała.
Dzięki badaniom zębów naukowcy ustalili, że wojownik miał 47 lat.
Badania jego szkieletu, przy użyciu tomografii komputerowej i rezonansu
magnetycznego, pozwoliły wykryć w piszczeli zmiany nowotworowe, łagodną
postać kostniaka śródkostnego. Nie udało się jednak ustalić przyczyny
jego śmierci, mogły ją spowodować obrażenia, które nie pozostawiły
śladów w szkielecie.
Na wystawie będzie portret młodej kobiety, której kości odkryto w
jednym z grobów. Archeolodzy nazwali ją Księżniczką, bo jej grób miał
najbogatsze wyposażenie. Było w nim m.in. kilkanaście miedzianych ozdób,
zausznice, opaska na głowę spięta z tyłu okuciem z miedzianej blachy,
90 paciorków fajansowych, a także pięć zawieszek z muszli pochodzących z
Morza Śródziemnego lub Czarnego.
Kobieta miała około 20 lat. W jej grobie, w pobliżu głowy znaleziono
fragmenty szkieletu 7-9 letniego dziecka, którego jednak nie była matką.
Portret pokazuje przypuszczalny wygląd Księżniczki, gdyż jej czaszka
miała zniszczoną część twarzową podczas obrzędów pogrzebowych z użyciem
ognia.
Na wystawie pokazane będą zabytki archeologiczne znalezione w grobach:
naczynia gliniane, narzędzia krzemienne, ozdoby z miedzi i kości,
paciorki fajansowe. W okularach 3D będzie można oglądać trójwymiarowe
fotografie części szkieletów. Zaprezentowane zostaną rysunki,
przedstawiające zwyczaje pogrzebowe ludzi kultury strzyżowskiej,
wykonane przez artystę Mirosława Kuźmę na podstawie dokumentacji
opracowanej przez archeologów.
Archeolodzy przebadali dotychczas kilkanaście pochówków kultury
strzyżowskiej w Rogalinie. Ich odkrywanie rozpoczęło się w 2008 r., gdy
miejscowy rolnik przypadkowo natrafił na polu na fragmenty ludzkich
kości i glinianych naczyń.
Osadnictwo kultury strzyżowskiej skupiało się głównie na terenach
Wyżyny Wołyńskiej i wschodniej części Wyżyny Lubelskiej. Osady zakładano
w dolinach rzek. Domostwa ziemiankowe odkryto na Ukrainie, były to
budowle, czasem dwuizbowe, o powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych,
z paleniskami wewnątrz. Natomiast cmentarzyska szkieletowe liczące od
kilku do kilkunastu pochówków lokowano na stokach wzniesień. Zmarłym do
grobów wkładano głównie naczynia z charakterystycznym ornamentem
odciśniętego sznura, przecierane wiechciem traw oraz narzędzia
krzemienne, ozdoby miedziane, kościane, paciorki fajansowe. Najwięcej
ciekawych stanowisk archeolodzy znaleźli w okolicach Hrubieszowa.
Komentarze
Prześlij komentarz