Paris
Saint Germain zgotował dla swoich kibiców wielką niespodziankę na stadionie w Paryżu. Bez kontuzjowanego Zlatana Ibrahimovicia podopieczni trenera Laurenta Blanca pokonali we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów grupy F,
FC Barcelonę 3:2
W paryskiej drużynie w meczu na stadionie Parc des Princes oprócz kontuzjowanego "Ibry" nie pojawili się także zmagający się z urazami reprezentant gospodarzy tegorocznego mundialu, Thiago Silva i piłkarz wicemistrzów świata 2014, Ezequiel Lavezzi. Mimo tego gospodarze zdominowali rywali i odnieśli cenne zwycięstwo.
Festiwal goli rozpoczął w 10 minucie spotkania Brazylijczyk David Luiz. Obrońca PSG chwile tylko mógł się cieszyć z bramki, bo dwie minuty po jego golu celnym strzałem popisał się najlepszy piłkarz świata, Lionel Messi. Dla fenomenalnego Argentyńczyka było 68 trafienie w Lidze Mistrzów.
W 26 minucie do bramki gości piłkę posłał Włoch Marco Verratti. Środkowy pomocnik "Paryżan" był ostatnim, który strzelił gola w pierwszej odsłonie meczu, dlatego to gospodarze schodzili do szatni w dobrych nastrojach.
W drugiej połowie spotkania oba zespoły dołożyły po jedno trafienie. Dla PSG bramkę zdobył Blaise Matuidi, natomiast dla "Dumy Katalonii" Brazylijczyk, Neymar, który wspólnie z Messim tworzy zabójczy duet w ataku FC Barcelony.
Przeczytaj także: Poznaj najlepszych 50 piłkarzy w FIFA 15
Komentarze
Prześlij komentarz