Firma TKomp opracowuje innowacyjne narzędzie
informatyczne o nazwie „Wechikuł czasu”, które pozwoli
programistom znaleźć źródło błędu w oprogramowaniu. W pewnym
sensie będą mogli cofać się w czasie i odszukać rzeczywiste
miejsce powstania błędu. Projekt współfinansowany jest przez Narodowe
Centrum Badań i Rozwoju ze środków programu INNOTECH
Wehikuł Czasu to pomysł na ułatwienie i
udoskonalenie pracy programistów, w szczególności w obszarze
diagnozy i naprawiania błędów. Będą oni mogli znaleźć źródło
błędu w oprogramowaniu już przy pierwszym jego wystąpieniu. Kiedy
już znajdą rzeczywiste miejsce powstania błędu, zyskają
możliwość wprowadzenia zmiany w programie i zaobserwowania, czy
błąd został naprawiony bez ponownego uruchamiania programu i
wprowadzania danych. Jak stwierdza Kamil Kupcewicz kierujący pracą nad "Wehikułem czasu", często zajmuje to
wielokrotnie więcej czasu niż korekta tylko jednej linii kodu.
„Można to porównać do lotu samolotem i zapisu z
czarnej skrzynki, gdy coś się stanie. Dzięki Wehikułowi Czasu
możemy cofnąć się na sekundę przed lub na sam moment awarii,
zdiagnozować przyczynę na podstawie wszystkich parametrów lotu i,
co najważniejsze, dokonać naprawy w trakcie oraz kontynuować
bezpiecznie dalszy lot” – porównuje kierownik projektu Kamil
Kupcewicz z firmy Tkomp.
Zdaniem Kupcewicza projekt zmieni sposób, w jaki
rozwiązuje się problemy występujące w oprogramowaniu. Wehikuł
Czasu pozwoli na podmianę kodu programu w trakcie śledzenia
zarejestrowanego stanu, na ciągły zapis wewnętrznego stanu
programu dla każdej linii kodu, da możliwość włączenia zapisu
stanu programu w środowisku produkcyjnym, w trybie stream, aby zapis
dokonał się na zewnętrzny serwer. Ponadto nowością będzie
tworzenie testów automatycznych na podstawie zapisanego wcześniej
stanu wykonania.
„W praktyce oznacza to, że znacznie
łatwiejsze będzie usuwanie błędów w programach oraz będzie
możliwe rozwiązywanie problemów, które wcześniej były niezwykle
trudne i czasochłonne, przez co często nie były rozwiązywane
wcale. Korzyścią biznesową będzie możliwość podniesienia
jakości programów przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów ich
wytwarzania” - wylicza Kupcewicz.
„Na pewno
każdemu, kto pracował przy komputerze, choć raz zawiesił się
jakiś program, niszcząc jego pracę. Takie frustrujące zdarzenia
są efektem błędów w oprogramowaniu. Biorą się one stąd, że
programiści to też ludzie i mylą się, jak każdy inny. Nie da się
uniknąć błędów w oprogramowaniu. Są one obecne w każdym
produkcie programistycznym. Dlatego firmy, które tworzą
oprogramowanie, składają się nie tylko z osób piszących nowe
aplikacje, ale również z całych zespołów dedykowanych do
diagnozy i naprawiania błędów” – mówi kierownik projektu
Kamil Kupcewicz z firmy TKomp.
Jak wyjaśnia, programy posiadają miliony linii
kodu opisujących operacje, które procesor powinien wykonać.
Czasami dla prostego wyniku na ekranie trzeba napisać setki linii
kodu programu. To powoduje, że sama diagnoza problemu jest trudna i
czasochłonna ze względu na stopień skomplikowania programów.
Jeszcze trudniejsza jest naprawa. Obecnie diagnoza błędu w oprogramowaniu wymaga
wielokrotnego uruchamiania programu w specjalnych warunkach, w
których można podglądać jego wewnętrzne działanie, aby móc
ostatecznie znaleźć, gdzie dany problem ma swoje źródło.
Zespół
Wehikułu Czasu to ośmiu entuzjastów programowania, w tym autor
koncepcji Wehikułu Czasu Adam Kruszewski. Narodowe Centrum Badań i
Rozwoju przeznaczyło na „Wehikuł Czasu” 1 mln 457 tys. zł,
firma TKomp, zgodnie z wymaganiami INNOTECH dokłada 1 mln 097 tys.
zł. Program rozpoczął się w czerwcu 2014 r. i potrwa dwa lata.
Żródlo: naukawpolsce.pap.pl
Przeczytaj także: Uczeni przetestowali innowacyjny system MODES SNM
Komentarze
Prześlij komentarz