Przejdź do głównej zawartości

Polscy katolicy praktykują po swojemu. Jest ich coraz wiecej!

"Polscy katolicy coraz częściej dystansują się wobec instytucji kościelnej, praktykując na własny sposób" - powiedziała PAP socjolog religii, prof. Irena Borowik

Socjolodzy są zgodni co do tego, że od lat 90. obserwuje się z roku na rok systematyczny spadek liczby regularnie praktykujących katolików. Potwierdzają to  przedstawione latem tego roku dane pallotyńskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK).


Wynika z nich, że w roku 2013 tzw. wskaźnik "dominicantes" - czyli odsetek katolików uczęszczających co niedzielę na mszę - wyniósł 39,1 proc.; w 2012 r. było to 40 proc. Co więcej, tendencja spadkowa dotknęła "niemal równomiernie wszystkich diecezji w Polsce". Oznacza to - jak podkreślają autorzy badania z ISKK  - że po raz pierwszy od 1980 roku wskaźnik ten spadł poniżej 40 proc. Oznacza to - dodaje Instytut - że w ciągu ostatniej dekady "grupa osób (katolików) praktykujących regularnie zmniejszyła się o niemal 2 miliony osób".


Poproszona przez PAP o komentarz do tych danych prof. Borowik, socjolog religii z Uniwersytetu Jagiellońskiego, podkreśla, że statystyki pallotyńskiego Instytutu są uważane za bardziej wiarygodne niż deklaracje religijności Polaków uzyskiwane przez ośrodki badania opinii publicznej.


"Dane ISKK nie opierają się tylko na deklaracjach ankietowanych, jak np. badania CBOS czy OBOP. To są dane, które są wynikiem liczenia w świątyniach >>głów<<, czyli wiernych - w wybraną niedzielę zwykłą roku" - wyjaśnia religioznawca z UJ.


 Jednocześnie prof. Borowik zwraca uwagę, że efektownie brzmiącą informację o tym, że w ciągu ostatnich 10 lat "ubyło prawie 2 mln regularnie praktykujących katolików" należy interpretować na tle przemian demograficznych. "W pewnej mierze ten wyraźny spadek wynika przede wszystkim z niżu demograficznego oraz z dużej migracji Polaków za granicę w tym okresie. Mimo wszystko zauważamy jednak prawidłowość: coraz mniej katolików uczęszcza regularnie na nabożeństwa" - zaznacza socjolog.


ISKK podkreśla, że wraz ze spadkiem "dominicantes" następuje wzrost innej grupy - tzw. communicantes, czyli katolików przyjmujących komunię w czasie nabożeństwa i wyniósł on 16,3 proc. "Wyraża się w tym potrzeba religijnej emocji. W grupie tych, którzy chodzą regularnie do Kościoła, coraz więcej jest osób, którzy chcą mieć osobiste przeżycie, a właśnie komunia św. nazywana jest przez wiernych - +osobistym spotkaniem z Panem Bogiem+ " - uważa prof. Borowik.


Jak zwraca uwagę profesor UJ, wzrost liczby "communicantes" jest wyrazem ogólnej tendencji polskiej religijności - dążenia do indywidualizacji, czyli osobistego przeżywania wiary.


Ta indywidualizacja przyjmować może rozmaite oblicza, np. dystansu do instytucji religijnej, choć nie do religii jako takiej. "Z badań wynika, że coraz częstsza jest postawa typu: >>wiara - tak, Kościół - nie<<" - zauważa socjolog.

 Innym przejawem indywidualizacji religijności może być sposób spędzania przez Polaków świąt. Wiąże się on z takimi zjawiskami społecznymi, jak rozwój rodzimej klasy średniej, łatwiejsze podróże czy migracje. "Coraz więcej Polaków nie obchodzi już świąt w sposób religijny; niektórzy z nich wyjeżdżają po prostu gdzieś daleko od domu, żeby odpocząć. Badania socjologiczne wskazują też, że np. takie obrzędy, jak pierwsza komunia, zostały całkowicie zeświecczone" - dodaje prof. Borowik.


Badaczka wymienia jeszcze dwie inne - oprócz indywidualizacji - tendencje typowe   dla przemian polskiej religijności. Pierwsza z nich to bardzo raptowny spadek poziomu praktyk religijnych u młodzieży, a druga - to upodobnienie się religijności młodych kobiet do religijności mężczyzn w tym samym wieku. "Tutaj widzimy ziarno szykującej się w Polsce za 20-30 lat rewolucji w dziedzinie praktyk religijnych" - prognozuje badaczka z UJ. Jej zdaniem zmiany w tej sferze zachodzą na ogół powoli, na co wskazują przemiany religijności w innych krajach o katolickiej tradycji, jak Hiszpania i Irlandia.


W dłuższej perspektywie, zdaniem prof. Borowik, polski katolicyzm wpisuje się powoli w globalną tendencję przedstawioną przez francuską socjolog Daniele Hervieu-Leger. Mówiła ona, że w erze nowoczesnej każdy z nas jest "pielgrzymem lub konwertytą", to znaczy - człowiekiem poszukującym osobistego przeżycia, który nie zadowala się powtarzaniem odziedziczonych po przodkach rytuałów religijnych.


Socjolodzy, tak polscy, jak i zachodni, zastanawiają się od dawna nad tym, dlaczego - mimo wspomnianych tendencji - Polska pozostaje nadal w samej czołówce religijnych państw Europy.


Badacze sformułowali szereg hipotez próbujących wyjaśnić ten fenomen. Według prof. Borowik, najbardziej przekonująca jest ta, która wskazuje na religię jako "amortyzatora" różnego rodzaju społeczno-politycznych czy ekonomicznych wstrząsów. "W toku dziejowym w Polsce religia wpisywała się w doświadczenia jako czynnik relatywizujący traumę i poczucie zagrożenia. Także transformacja, którą przechodzimy od 25 lat, jest właśnie taką traumą społeczną, gdyż wiele grup społecznych na niej straciło. Religia pomaga im poradzić sobie z traumą nierówności społecznych" - uważa prof. Borowik.

PAP -  Nauka w Polsce, Szymon Łucyk

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Od teraz na zawsze, czyli romantyczna historia Niny i Hugo. Zobacz trailer filmu

Co się stanie gdy porzucona na ślubnym kobiercu Nina, by zapomnieć o tym co ją spotkało wyruszy z jej przyjacielem z dzieciństwa na wyspę Mauritius, na której miała spędzić miesiąc miodowy ze swoim przyszłym mężem? Komedia produkcji RPA z 2016 roku Od teraz na zawsze (Vir Altyd) nakręcona przez Jaco Smit na podstawie scenariusza Ivana Botha i DonnaLee Roberts, którzy także zagrali w tym filmie główne role to ciepła i romantyczna opowieść o poszukiwaniu szczęścia, radości życia i o tym, co jest w życiu najważniejsze. A jej głównie bohaterowie Hugo i Nina podczas tej podróży odkrywają, że młodzieńcze uczucie nie wygasło. Jak się zakończy idylla przekonacie się oglądając ten film. By was do tego zachęcić zobaczcie trailer. Zobacz trailer filmu Od teraz na zawsze:

Arash i T-Pain w hicie "Sex Love Rock N Roll".Zobacz teledysk do piosenki

"Sex Love Rock N Roll" to tytuł jednego z najbardziej tanecznych hitów ostatnich lat nagranego wspólnie przez irańską gwiazdę muzyki dance, Arasha i popularnego amerykańskiego wykonawcę hip-hop i R&B, T-Paina Nagrany w 2014 numer znalazł się na ostatniej płycie Arasha zatytułowanej "Superman" wydanej tego samego roku 4 listopada. Utrzymany w rytmie pop dance przebój odbiega od tego, co do tej pory przyzwyczaił nasz Arash i ukazuje nowe możliwości tego zdolnego twórcy, który ostatnio pracował przy hicie Margaret ( Margaret - Cool Me Down - YouTube) 38-letni Arash pochodzi z Iranu, a obecnie mieszka w Szwecji i jest popularny piosenkarzem i producentem muzycznym oraz autorem wielu przebojów, m.in. "One D ay ", "Broken Angel", "Iran Iran", "Always", "Pure Love", "Boro Boro", czy "Temptation". 30-letni T-Pain, to pseudonim artystyczny Faheema Rasheeda Najma, amerykański

Już w Sobotę wystartuje Roztańczony PGE Narodowy 2018

22 września, w Sobotę wystartuje najbardziej roztańczona impreza w Polsce - Roztańczony PGE Narodowy 2018 na której wystąpi wiele gwiazd muzyki tanecznej z zagranicy i Polski, wśród nich m.in. Shanguy, Sabrina, Londonbeat, Cleo, grupa Boys oraz Zenon Martyniuk z zespołem Akcent Będzie to kolejna edycja tej imprezy. Poprzednia zakończyła się wielkim sukcesem, bo w Warszawie na Stadionie PGE Narodowy, który jest oficjalną areną piłkarskiej reprezentacji Polski i Euro 2018 przy rytmach muzyki dance i disco bawiło się wielu sympatyków tych rytmów, a przed telewizorem zasiadła rekordowa publiczność. W Sobotę imprezie wezmą udział m.in. autorzy hitu hit I've been thinking about you, zespół Londonbeat, Sabrina, która podbiła świat przebojem Boys, Boys, Boys oraz Shanguy, który wylansował przebój La Louze. Zobacz teledysk Sabriny do wielkiego hitu Boy, Boys, Boys: Polskę reprezentować będzie Cleo, Filip Lato, Zenon Martyniuk z zespołem Akcent, Sławomir,  Boys,  Long &am