Hit La Liga pomiędzy dwoma największymi rywalami nie rozczarował. Real Madryt rozbił FC Barcelona 3:1 w Gran Derbi rozgrywanych na stadionie Santiago Bernabeu. Gole dla podopiecznych Carlo Ancelottiego zdobywali Cristiano Ronaldo, Karim Benzema oraz Pepe. Jednym tafieniem dla gości popisał się Neymar
Mecz na świątyni madryckich gigantów lepiej się zaczął dla Katalończyków, którzy już w 4 minucie wyszli na prowadzenie po kapitalnym trafieniu Neymara. Brazylijczyk, który z 9 trafieniami goni Cristiano Ronaldo na liście strzelców w hiszpańskiej lidze otrzymał błyskotliwe podanie od ikony urugwajskiego futbolu Luisa Suareza i precyzyjnie umieścił piłkę w bramce Ikeara Casillasa. Hiszpan do niedawna był bramkarzem numerem 1 na świecie, po czym musiał oddać koronę golkiperowi Bayernu Monachium Manuelowi Nouerowi, który wraz z reprezentacją Niemiec sięgnął po tytuł mistrza świata w Brazylii.
W 33 minucie dali osobie znać gospodarze. Tym razem kolejny strzał w Primera Division zanotował gwiazdor Realu Madryt Cristiano Ronaldo. Portugalczyk, który imponuje formą pewnie wykorzystał jedenastkę podyktowaną przez sędziego po zagraniu ręką Gerarda Pique. Dla gwiazdora Królewskich było to 16 trafienie w La Liga.
Kolejne gole padały już w drugiej odsłonie widowiska. Najpierw do bramki "Dumy Katalonii" trafił Pepe. Portugalski defensor strzałem głową umieścił piłkę w siatce zaskoczonych gości po znakomitym dośrodkowaniu Toni Kroosa. Jak się potem okazało gol Pepe był tylko zwiastunem nokautu Barcelony.
W 61 minucie spotkania Królewscy przeprowadzili zabójczą akcję, której aktorami byli: Portugalczyk Cristiano Ronaldo, Kolumbijczyk James Rodriguez i Francuz Karim Benzema. Po zagraniu CR7 piłkę przejął najlepszy piłkarz mundialu, który podał ją do Benzemy. Francuski snajper przymierzany do Liverpoolu pokonał Bravo, notując kolejne trafienie na swoim koncie w rozgrywkach ligowych. Dla niego był to gol numer 4.
Przeczytaj także: Serena Williams zwyciężczynią Mistrzostw WTA w Singapurze
Komentarze
Prześlij komentarz