Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Bayern Monachium zremisował  niespodziewanie z Hoffenheim 1:1 na Allianz Arena w meczu ostatniej kolejki Bundesligi i stracił trzy punkty Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście. W 16 minucie Manuela Neuera pokonał 23-letni pomocnik Hoffenheim Kerem Demirbay. Gola kontaktowego dla Bayernu zdobył po trafieniu samobójczym Steven Zuber w 34 minucie spotkania. I to trafienie uratowało gospodarzy przed wpadką na wypełnionej do ostatniego miejsca Allianz Arenie. Mistrzowie Niemiec nie zdołali zdobyć zwycięskiej bramki, mimo, że w składzie Bawarczyków całe 90 minut rozegrał czołowy strzelec Bundesligi, Robert Lewandowski  i mecz w Monachium zakończył się remisem.

Już za godzinę Bayern Monachium zmierzy się na Allianz Arena z TSG 1899 Hoffenheim w meczu kolejnej kolejki Bundesligi. Gospodarze prowadzą w tabeli i są zdecydowanym faworytem spotkania Lider w ostatnim meczu pokonał na wyjeździe Augsburg 3:1, a Hoffenheim (4 w tabeli) w ostatnim spotkaniu zwyciężył u siebie aktualnie trzeci zespól Bundesligi Herthę Berlin 1:0. Mistrzowie Niemiec wystąpią w następującym składzie; Neuer, Hummels, Thiago, Lewandowski, Robben, Costa, Rafinha, Alonso, Boateng, Bernat i Vidal. Na ławce rezerwowych Bayernu Monachium zasiądą: Lahm, Mueller, Ulreich, Kimmich, Alaba, Sanches i Coman. Mecz Bayern-Hoffenheim o godzinie 15:30.

Bayern Monachium pokonał Hoffenheim 2:0 na Allianz Arena w meczu dziewiętnastej  kolejki Bundesligi i umocnił się pozycji lidera tabeli Gospodarze pierwszą bramkę strzelili w 32 minucie spotkania, a jej autorem był wicelider  listy najlepszych strzelców Bundesligi, Robert Lewandowski. Polski snajper doskonale wykorzystał dośrodkowanie reprezentanta Brazylii, Douglasa Costy i pewnie umieścił piłkę w bramce gości. To 13 asysta 25 letniego piłkarza, który trafił do obecnego klubu rok temu z Szachtara Donieck. Na drugiego gola kibice zgromadzeni na monachijskim stadionie musieli poczekać do drugiej połowy meczu. Wtedy w 64 minucie Polski drugą bramkę  dla mistrzów Niemiec strzelił w spotkaniu zdobył Lewy. Tym razem przy golu Roberta Lewandowskiego asystował obrońca mistrzów świata, Philipp Lahm. Dla Polaka to był 19 gol strzelony przez kapitana Biało-czerwonych w 19 meczu.Już tylko jedno trafienie więcej od niego bramek w Bundeslidze ma prowadzący Pierre Emerick-Aubamayang, wybrany

Bayern Monachium pokonał Hoffenheim 2:0 w meczu wyjazdowym 29 kolejki Bundesligi.  Gole dla mistrzów Niemiec zdobyli Sebastian Rode i Andreas Beck Pierwsza bramka dla podopiecznych Pepa Guardioli padła w 39 minucie po dwójkowej akcji Sebastiana Rode i Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik kapitalnie zagrał do reprezentanta Niemiec, a ten celnie skierował piłkę do bramki gospodarzy. "Lewy" miał w tym spotkaniu co najmniej dwie sytuacje dobre do strzelenia gola. Pierwszą tak sytuację zmarnował w 19 minucie po dośrodkowaniu Weisera, a drugą po zagraniu Sebastiana Rode w 48 minucie. W pierwszej sytuacji piłka minęła bramkę gospodarzy, a w drugiej uderzyła w poprzeczkę. Na 2:0 wynik meczu podwyższył w doliczonym czasie Andreas Beck. Piłkarz Hoffenheim pechowo skierował piłkę do własnej bramki i mecz zakończył się zwycięstwem Bayernu Monachium 2:0.

Bayern Monachium rozbił u siebie 4:0 Hoffenheim w kolejnej odsłonie Bundesligi. Gole dla podopiecznych Pepa Guardioli strzelali Mario Goetze, Robert Lewandowski, Arjen Robben oraz Sebastian Rode Bawarczycy koncert bramek rozpoczęli w 23 minucie. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Mario Goetze. Dla 22-letniego reprezentanta mistrzów świata było to 7 trafienie rzędu w 11 występie w tym sezonie. Po przerwie dał o sobie znać Robert Lewandowski. Lewy w 40 minucie podwyższył wynik na 2:0 i tym samym dołożył swoje  6 trafienie w barwach Bayernu. Koncert się nie kończył, bo mistrzowie Niemiec  kolejnego gola zdobyli w 82 minucie spotkania. Tym razem na listę strzelców wpisał się Holender, Arjen Robben. Gwiazdor monachijskiego giganta bez problemu pokonał bramkarza gości. Przysłowiową "kropkę nad i" postawił 5 minut później Sebastian Rode. 24 letni defensor ku uciesze kibiców Bawarczyków zgromadzonych na Allianz Arena w Monachium dobił rywali w zimną krwią. Po 12