Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Angel DI Maria

Angel di Maria żegna się z mundialem

Argentyńczyk Angel di Maria z powodu kontuzji mięśnia prawej nogi nie wystąpi już na piłkarskich mistrzostwach świata 2014 w Brazylii 26-piłkarz Realu Madryt urazu tego nabawił się spotkaniu ćwierćfinałowym MŚ z Belgią i 33 minucie meczu musiał opuścić boisko. Badania wykazały, że „ El Fideo” nie będzie mógł wystąpić w dwóch ostatnich meczach Argentyny na mundialu. Skrzydłowy Albicelestes na mistrzostwach świata 2014 w Brazylii zagrał w pięciu meczach reprezentacji swojego kraju, zaliczył dwie asysty i zdobył gola w meczu ze Szwajcarią, zapewniając awans Argentynie do 1/4 finału tych rozgrywek. Di Maria często też konstruował akcje po których padały gole dla Argentyny, dlatego jego brak na boisku i w zespole będzie bardzo widoczny.  W półfinale mistrzostw świata 2014 w Brazylii reprezentacja Argentyny zmierzy się z Holandią, która pokonała wczoraj dopiero w rzutach karnych Kostarykę 4:3. Angel di Maria zadebiutował w dorosłej reprezentacji Argentyny w 2008

Messi i Di Maria ratują Argentynę przed utonięciem

Piłkarskie mistrzostwa świata 2014 w Brazylii coraz bardziej zaskakują. Po słabym meczu Niemców, blado na tle przeciwników wypadli również i Argentyńczycy, którzy w 1/8 finału mundialu grali ze Szwajcarią „ Biało-Błękitni”, którzy mieli być zdecydowanymi faworytami spotkania nie potrafili zagrozić bramce „Helwetów” w przepisowym czasie gry. Co więcej to Szwajcarzy stworzyli sobie więcej sytuacji do strzelenia gola i byli bliżej od sprawienia niespodzianki.  Awans do ćwierćfinału mundialu zapewnił podopiecznym Alejandro Sabelli dopiero w 118 minucie niezawodny duet Lionel Messi-Angel Di Maria. Snajper FC Barcelona zagrał w pole karne do skrzydłowego Realu Madryt, a ten precyzyjnie posłał piłkę do bramki Diego Benaglio. Na odpowiedz Szwajcarów nie trzeba było czekać długo. Jednak piłka uderzona przez Blerima Dzemailię trafiła prosto w słupek i to piłkarze Argentyny mogli cieszyć się z końcowego zwycięstwa. Ciekaw jestem czy przed następnym meczem  szkoleniowiec