Świat i Media, czyli twoje okno na świat i to, co interesujące!

Gwiazdor Realu Madryt Cristiano Ronaldo został najlepszym strzelcem hiszpańskiej ligi w sezonie 2014/2015. Portugalczyk zdecydowanie w zestawieniu wyprzedził Argentyńczyka Lionela Messiego z FC Barcelona i Brazylijczyka Neymara 30-letni CR7 w tym sezonie Primera Division strzelił 48 goli w 35 spotkaniach. Portugalski napastnik Realu Madryt występuje na Santiago Bernabeu od 2009 roku. Do Królewskich Cristiano Ronaldo trafił z Manchesteru United, Władze Realu Madryt angielskiego klubowi z Old Trafford zapłaciły za jego transfer 93,2 mln euro. O siedem goli mniej od gwiazdora madryckiego klubu ma 27-letni Lionel Messi. Argentyńczyk w tym sezonie w barwach FC Barcelona zdobył 43 gole w 38 meczach. Napastnik "Dumy Katalonii" występuje w obecnym klubie od 2005 roku. "La Pulga Atomica", jak nazywany jest Messi jest trzykrotnym zdobywcą Złotej Piłki nagrody przyznawanej przez FIFA dla najlepszego pilkarza świat, a 2014 roku na mundialu w Brazylii z reprezentacja

FC Barcelona pokonała Atletico Madryt 1:0 w meczu 37 kolejki La Liga i wywalczyła tytuł mistrza kraju sezonu 2014/2015. Kluczowego gola dla Katalończyków strzelił Argentyńczyk Lionel Messi Gwiazdor "Dumy Katalonii" celnie uderzył do bramki Jana Oblaka w 65 minucie meczu. Słoweński golkiper z Estadio Vincente Calderon notuje w tym sezonie całkiem udany występ. Dla Lionela Messiego była to 41 gol zdobyty w tym sezonie La Liga w 37 meczu. Czterema golami na liście najlepszych strzelców hiszpańskiej ligi wyprzedza Argentyńczyka gwiazdor Realu Madryt Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w 34 meczach strzelił w tym sezonie La Liga 45 goli. Co ciekawe trzy trafienia CR7 zdobył w ostatnim meczu z Espanyolem wygranym przez Królewskich 4:1. W tabeli Primera Division Barcelona zgromadziła 93 punkty. Druga na liście drużyna Realu Madryt  do Katalończyków cztery oczka, a na trzeciej pozycji jest Atletico Madryt z 77 punktami.

Atletico Madryt zremisowało z Levante UD 2:2 w meczu 36 kolejki Primera Division. W tabeli La Liga, Los Indios  traci do Barcelony trzynaście punktów Gole dla Podopiecznych Diego Simeone strzelali Brazylijczyk  Guilherme Siqueira w 35 minucie i Hiszpan  Fernando Torres w 80 minucie spotkania. Bramki dla rywali zdobyli Hiszpan David Barral w 32 minucie meczu i reprezentant Nigerii, Kalu Uche w 63 minucie.   W kolejnym meczu rywalem Atletico (77 pkt) będzie lider tabeli Primera Division czyli FC Barcelona (90 pkt). Z kolei Levante (36 pkt), które awansowało na 14 pozycje w lidze zmierzy się z D.La Coruna (31 pkt). 

Barcelona coraz pewniej zmierza po kolejny w historii swojego klubu tytuł mistrz kraju. Katalończycy prowadzą zdecydowanie w tabeli La Liga,wyprzedzając Real Madryt i Atletico Madryt Duma Katalonii uzbierała w tym sezonie ligi hiszpańskiej 87 punktów. O dwa oczka mniej ma tabeli zespół Królewskich, a czołową trójkę najlepszych drużyn Primera Division zamyka Atletico Madryt z 76 punktami. Zespół Diego Simeone jest rewelacją tego sezonu i podbija coraz bardziej La Liga, grając całkiem niezły futbol. Dalsze pozycje należą do Valencii (72 pkt), Sevilli (69), która wkrótce powalczy o Puchar Ligi Europejskiej oraz Villarrealu (54 pkt).

Atletico Madryt pokonało na własnym stadionie Elche 3:0 w 33 kolejce La Liga i traci do lidera tabeli, czyli FC Barcelona dziewięć punktów Jako pierwszy gola dla gospodarzy zdobył Antoine Griezmann. Francuz pokonał Przemysława Tytonia w 53 minucie spotkania. Podopieczny Diego Simeone ponownie trafił do bramki Elche w 77 minucie meczu. Dla Griezmanna były to gole numer 21 i 22 strzelone w tym sezonie La Liga. Francuz aktualnie znajduje się na miejscu trzecim na liście najlepszych  najlepszych strzelców Primera Division za Lionelem Messim z FC Barcelona i Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Wracając jednak do trafień w spotkaniu Atletico-Elche, w 63 minucie gola dla Atletico zdobył pochodzący z Pampeluny Raul Garcia.

Wczorajszy ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów, między Realem Madryt, a  Atletico zakończył się bezbramkowym rezultatem. Stało się tak głównie, dzięki znakomitej grze golkipera gospodarzy Jan Oblaka Zaledwie 22-letni bramkarz słoweński Atletico Madryt znakomicie interweniował przy strzałach Walijczyka Garetha Bale, Kolumbijczyka Jamesa Rodriugeza, Luci Modricia, Daniego Carvajala, czy Cristiano Ronaldo. W jednej chwili wyrósł na bohatera klubu z Vicente Calderon.  Królewscy mogli się tylko łapać za głowę i zadawać pytanie dlaczego ta piłka nie wpadła do bramki? Odpowiedz na to pytanie jest prosta: nie wpadła, bo na bramce stał Jan Oblak. Słoweński golkiper niczym jego starsi koledzy z tej pozycji, jak Iker Casillas, czy Manuel Neuer dwoił się i troił, by zatrzymać strzały piłkarzy Realu Madryt. Reprezentant Słowenii trafił do hiszpańskiego klubu z portugalskiej Benfici w 2014 roku. Przeczytaj także:  Piłkarski świat zadaje pytanie: Ile goli strzeli dziś Robert Lewandowski

Real Madryt zremisował bezbramkowo z Atletico na Estadio Vincente Calderon  w ćwiećfinale Ligi Mistrzów. Królewscy mieli wiele okazji do strzelenia bramek i dominowali na boisku Pierwszą dogodną sytuację do pokonania Jana Oblaka zmarnował Dani Carvajal zaledwie w 2 minucie spotkania. Jego precyzyjny strzał z dalekiej odległości perfekcyjnie wybronił podopieczny Diego Simeone. W 3 minucie bliski zdobycia gola był Gaeth Bale, który znalazł się sam na sam ze słoweńskim bramkarzem Atletico. Jednak i tym razem lepszy był golkiper gospodarzy. 22-letni Jan Oblak z minuty na minutę  popisywał się kapitalnymi interwencjami, broniąc kolejne starzały:  Walijczyka Garetha Bale w 30 minucie meczu, Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza w 36 i 42 minucie, Niemca Toni Kroosa (56), Chorwata Luca Modricia (39 i 86 minuta). Gospodarze też wypracowali swoją konsekwentną grą kilka okazji do strzelania bramek. Podopieczni Diego Simeone skupiali się bardziej na stałych fragmentach gry i szybkich ko

Atletico Madryt zremisowało z Malagą 2:2 w meczu 31 kolejki La Ligi. Gole dla Atletico zdobył Antoine Griezmann. Rywale odpowiedzieli trafieniem Garcii Samuela i samobójczą bramką Fernando Torresa Jako pierwszy gola strzela Antoine Griezmann. Francuski napastnik Atletico trafia do bramki Malagi w 25 minucie po zagraniu Saula. Ten sam piłkarz strzela gola w 78 minucie meczu po tym jak piłka wypada z rąk bramkarza Malagi, Carlosa Kameniego. W 37 minucie Fernando Torres pechowo pokonuje głową swojego bramkarza Jana Oblaka po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Recio. W 71 minucie gola dla Malagi zdobywa Garcia Samuel, a przy trafieniu asystuje mu Ambrata. Mecz kończy się remisem 2:2.

FC Barcelona prowadzi w tabeli Primera Division. Duma Katalonii wyprzedza czterema punktami Real Madryt i dziewięcioma Atletico Madryt Barca, która w tym sezonie walczy o tytuł mistrza kraju i championat w Lidze Mistrzów oraz w Pucharze Króla z 29 meczy wygrał w tym sezonie 23, dwukrotnie remisował i czterokrotnie przegrywała. Jej najwięksi rywale ligowi, czyli Królewscy w tym sezonie z 29 spotkań w La Liga zwyciężali 22 razy, raz remisowali i 6-krotnie przegrywali. W ostatnim meczu piłkarze Realu Madryt rozbili Granadę 9:1, natomiast Katalończycy pokonali skromnie Celtę  Vigo 1:0. Dla porównani trzecia drużyna w tabeli ligowej, Atletico Madryt z 29 spotkań w tym sezonie La Liga wygrała 19-krotnie, 5-krotnie remisowała i tyle samo razy przegrywała. Wracając do Dumy Katalonii, to w tym sezonie La Liga uzbierała ona 71 oczek i wyprzedza o cztery punkty Real Madryt i o dziewięć oczek Atletico Madryt. Te trzy zespoły w tym sezonie nie tylko walczą w Primera Division, ale i w

Arsenal Londyn pożegnał się z Ligą Mistrzów. Kanonierzy wczoraj pokonali w 1/8 finału tych rozgrywek AS Monaco 2:0, ale to rywale wywalczyli awans do dalszej fazy Champions League W pierwszym meczu górą był zespół z Monaco, który rozbił graczy z Emirates Stadium na ich własnym stadionie 3:1. Podopieczni francuskiego szkoleniowca Arsene Wengera, by awansować musieli pokonać AS co najmniej 3:0, jednak tak się nie stało i wynik z dwumeczu 3:3 dał awans  ich przeciwnikiom. Drugą drużyną, która wczoraj wywalczyła sobie awans do dalszej fazy LM był hiszpański Atletico Madryt. Zespół z Madrytu pokonał 1:0 Bayer Leverkusen. W pierwszym spotkaniu obu drużyn lepiej wypadli rywale Atletico, wygrywając 1:0. Wynik dwumeczu 1:1 zapewnił dalszą rywalizację w Champions League Atletico Madryt. Przeczytaj także:  Hulk w czołówce najlepszych strzelców w Rosji. Prowadzi Jose Salomon Rondon

Barcelona pokonała Atletico Madryt 3:2 na stadionie Vicente Calderón i awansowała do półfinału Pucharu Króla. Dwa gole dla Katalończyków zdobył Neymar, a jedną bramkę samobójczą sprezentował gościom Miranda. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Fernando Torresa i Raula Garcii Pierwsza bramka w rewanżowym spotkaniu obu drużyn padła w zaledwie w 40 sekundzie, a jej autorem był Fernando Torres. "El Nino" po kapitalnej akcji swoich kolegów z zespołu szybko znalazł drogę do bramki Barcelony i fantastycznym uderzeniem ustalił wynik na 1:0. Dla wychowanka Atletico było to trzecie trafienie w Pucharze Króla. Jako następny na listę strzelców wpisał się Neymar. Brazylijczyk wspólnie z Lionelem Messim i Luisem Suarezem wyprowadził zabójczą kontrę i pokonał pewnie golkipera Atletico, Jan Oblaka. Nazwany następcą Pele 22-latek nie próznował i kolejne trafienie zanotował w 44 minucie spotkania, a przy golu asystowal mu Jordi Alba. Przed golem Neymara w 29 minucie meczu gola

Włoch Carlo Ancelotti został uznany najlepszym trenerem klubowym w rankingu przygotowanym przez IFFHS. Szkoleniowiec Realu Madryt pokonał w rywalizacji trenera Atletico Madryt Diego Simeone i Pepa Guardiolę z Bayernu Monachium Carlo Ancelotti uzyskał 169 punktów w zestawieniu niemieckich historyków i statystyków piłkarskich. Włoski trener wywalczył niedawno z Królewskimi klubowe mistrzostwo świata w Maroku, a jego zespół jest liderem Primera Division. Z kolei Diego Simeone otrzymał 139 punktów. Argentyńczyk z Atletico Madryt sięgnął po Puchar Ligi Europejskiej 2011/12, a w 2012 roku zdobył Superpuchar Europy. Rok później wywalczył trofeum Pucharu Króla, mistrzostwo Hiszpanii 2013/2014 i doprowadził swój zespół do finału Ligi Mistrzów. W 2014 roku Atletico po jego wodzą zdobyło Superpuchar Hiszpanii. Hiszpański szkoleniowiec Pep Gurdiola po wielkich sukcesach z FC Barcelona związał się z Bayernem Monachium. Niemiecki klub prowadzony przez niego siegnął w 2013 roku po klubowe mist

FC Barcelona pokonała Atletico Madryt 1:0 w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla rozgrywanym na Camp Nou. Gola dla gospodarzy strzelił gwiazdor katalońskiego klubu Lionel Messi Argentyńczyk pokonał bramkarza gości Jan Oblaka dopiero po dobitce z rzutu karnego, który podyktował sędzia za faul na jednym z Katalończyków. Wtedy do piłki doszedł Lionel Messi i oddał strzał, który wybronił słoweński golkiper Atletico. Uderzenie Messiego było na tyle mocne, że piłka wylądowała w polu karnym i dobiegł do niej argentyński snajper Barcy, który skutecznie wykończył akcję. Puchar Króla (Copa del Rey ) , to hiszpańskie rozgrywki pucharowe dla klubów piłkarskich, wyłaniające zdobywcę krajowego pucharu rozgrywane od 1902 roku. Ta właśnie drużyna reprezentuję Hiszpanię w Lidze Europy, w przypadku niezakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. W ubiegłym roku zwycięzcą Pucharu Króla był Real Madryt. W tegorocznych rozgrywkach Królewskich zabraknie, bo zostali wyeliminowani przez Atletico Madryt.

Dwa gole Fernando Torresa  strzelone na Santiago Bernabeu pozbawiły szans Real Madryt na dalszy występ w Pucharze Króla. W ćwierćfinale tej imprezy zagra Atletico Madryt, które w pierwszej odsłonie tego pojedynku pokonało Królewskich na własnym stadionie 2:0 Mecz w Madrycie doskonale rozpoczął się dla gości, bo w 1 minucie spotkania ku rozpaczy madryckich kibiców Keylora Navasa pokonał nowy snajper Atletico Fernando Torres. Real Madryt odpowiedział w 20 minucie. Wtedy golkipera gości przechytrzył obrońca królewskiego zespołu Sergio Ramos. Hiszpan w ten sposób zrehabilitował się za swój poprzedni występ , w którym to przez jego niepotrzebny faul sędzie podyktował rzut karny. W 46 minucie na 2:1 wynik meczu podwyższył Torres. Dla wychowanka Atletico Madryt było to drugie trafienie w tym sezonie w barwach klubu do którego trafił w końcu grudnia z AC Milanu. Fernando Torres zagrał w tym spotkaniu od pierwszej minuty. Na 2:2 wyrównał w 54 minucie gwiazdor Królewskich Portugalc

Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS) opublikowała zestawienie Najlepszych klubów piłkarskich na świecie 2014. Na czele rankingu jest Real Madryt, który wyprzedza  w czołowej trójce Bayern Monachium i Atletico Madryt Królewscy, którzy w 2014 roku wywalczyli tytuł klubowego mistrza świata mają na swoim koncie 381 pkt. Drudzy w zestawieniu Mistrzowie Niemiec aktualnie prowadzą w Bundeslidze i znakomicie spisują się w Lidze Mistrzów uzbierali 276 oczek, a trzeci na liście Atletico Madryt ma 257 punktów.  Na czwartym miejscu jest FC Barcelona (251 pkt). Niżej od Katalończyków znajduje się kolumbijski Club Atlético Nacional SA (249 pkt), włoski Juventus Turyn (245 pkt) oraz Arsenal Londyn i SSC Napoli, które mają po 233 pkt. Dwudziestkę najlepszych klubów globu 2014 roku zamyka Sevilla FC z 202 punktami. 20 najlepszych klubów piłkarskich na świecie 2014 według IFFHS: Nr Kluby Kraj Pukty 1 Real Madrid CF Hiszpania/4 381,00 2 FC Baye

Manuel Neuer został uznany Najlepszy bramkarzem na świecie 2014 przez Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS). Golkiper Bayernu Monachium i mistrzów świata z 216 punktami pewnie wyprzedził Belga Thibauta Coutoisa z Atletico Madryt (96 pkt) i Keylora Navasa z Realu Madryt (46pkt) Czwarte miejsce należy do gwiazdy Juventusu Turyn Gianluigu Buffona. Włoski golkiper  z 26 puntami zostawił w tyle m.in.Chilijczyka Claudio Bravo z Realu Sociedad (16 pkt) i Argentyńczyka Sergio Romero z AS Monaco oraz Meksykanina Guillermo Ochoa (13 pkt). Na ósmym miejscu zestawienia znalazł się czeski bramkarz Chelsea Londyn Petr Czech. Podopieczny Jose Mourinho uzbierał tylko 4 pkt . Co ciekawe w 10 najlepszych bramkarzy zabrakło Hiszpana Ikera Casillasa z Realu Madryt, który wielokrotnie był uznawany przez IFFHS za najlepszego golkipera globu. Stało się to chyba za sprawą słabej gry reprezentacji Hiszpanii podczas ubiegłorocznego mundialu w Brazylii. Byli mistrzowie świat

Raul Jimenez jest obecnie jednym z najbardziej obiecujących napastników młodego pokolenia. Młody Meksykanin gra obecnie w hiszpańskim klubie Atletico Madryt 23-latek trafił do madryckiego klubu z CF America 13 sierpnia 2014 roku za cenę 10 mln euro. I od tamtego czasu strzelił jednego gola w Primera Division i jedna bramkę w rozgrywkach Copa del Rey. Pochodzący z Tepeji del Río de Ocampo piłkarz jest wychowankiem zespołu Cruz Azul, w którym występował jako junior w latach 1996–1997. Zobacz przykładowe gole Raula Jimeneza : Raul Jimenez w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2014 zapewnił swojemu zespołowi awans do mundiali, dzięki goli strzelonemu w meczu z Panamą, który Meksykanie wygrali 2:1, a w reprezentacji Meksyku, w której gra od  31 stycznia 2013 roku jego bilans bramkowy to 6 goli.  Środkowy podopieczny Diego Simeone w sezonie 2014/2015 w 4 meczach Liga MX Apertura zdobył cztery gole, a w sezonie 13/14 strzelił 12 goli. Żródło: youtube.com

To nie był dobry mecz Królewskich w nowym roku. Atletico Madryt pokonał na własnym stadionie Real w spotkaniu 1/8 Pucharu Króla 2:0. Gole dla gospodarzy zdobyli Raul Garcia i Jose Gimenez Pierwszą bramkę dla podopiecznych Diego Simeone, w których barwach zadebiutował Fernando Torres, zdobył 58 minucie Hiszpan Raul Garcia. Pomocnik gospodarzy pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu Sergio Ramosa.  W 76 minucie wynik spotkania podwyższył ku radości kibiców zgromadzonych na stadionie Estadio Vicente Calderón Urugwajczyk Jose Gimenez. 19-letni obrońca Atletico pokonał Keylora Navasa, który wystąpił w bramce Realu Madryt w podstawowej jedenastce. Dla jednej z gwiazd mundialu w Brazylii był to fatalny występ. Zobacz te gole:  Atletico Madrid vs Real Madrid 2-0 Copa Del Rey 7/1/2015 ... Dla Królewskich była to druga porażka w tym roku. Podopieczni Carlo Ancelotiego w 17 kolejce Primera Division musieli uznać wyższość Valencii, która pokonała u siebie Real Madryt 2:1.

Jedno celne trafienie byłego snajpera Bayernu Monachium, Mario Mandzukicia i niedyspozycja Cristiano Ronaldo wystarczyły Atletico Madryt, by pokonać "Królewskich" w meczu rewanżowym o Superpuchar Hiszpanii 1:0 Real Madryt wyszedł w możliwie najsilniejszym składzie do drugiego spotkania z Atletico, bo od pierwszej minuty zagrali m.in. Gareth Bale, James Rodriguez, Toni Kroos, Karim Benzema, Sergio Ramos, a bramki pilnował Iker Casillas. Zabrakło jednak kontuzjowanego Cristiano Ronaldo. Gwiazdor "Królewskich", co prawda pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu, ale był niewidoczny i w niczym nie przypominał króla strzelców hiszpańskiej ligi i najlepszego piłkarza świata. Podopieczni Carlo Ancellotiego mimo, że atakowali bramkę Miguela Angela Moyi, to nie potrafili strzelić gola i rozstrzygnąć spotkania na swoją korzyść.  Tak było w przypadku strzałów Garetha Bale i króla strzelców mundialu 2014, Jamesa Rodruigeza po których piłka leciała obok bramki