Innowacyjny rękaw przeciwpowodziowy, który może zastąpić worki z
piaskiem do podwyższenia wałów czy ochrony budynków przed zalaniem
opracowało konsorcjum polskich firm i instytutów badawczych. Wkrótce
zestaw rękawów ma trafić do jednej z jednostek straży pożarnej na
Mazowszu
Według autorów projektu użycie rękawów pozwoli znacznie przyspieszyć
podwyższanie wałów przy zaangażowaniu znacznie mniejszej liczby
ratowników. Odpada także konieczność dowożenia na miejsce piasku i
napełniania nim worków.
Z przeprowadzonych badań wynika, że czas potrzebny na napełnienie
jednego 10 metrowego rękawa wynosi 7, 5 minuty. Natomiast czas potrzebny
do ułożenia zapory (10 m) o tych samych gabarytach, a zbudowanej z
worków z piaskiem to już 45 minut.
Projekt "Żywioł" realizowany był przez ponad trzy lata przez konsorcjum
skupiające instytucje naukowe oraz przedsiębiorców. Liderem projektu
był łódzki Instytut Technologii Bezpieczeństwa "Moratex".
Celem projektu było zoptymalizowanie procedur i dyslokacji baz sprzętu
oraz opracowanie nowych rozwiązań technicznych sprzętu, który może być
stosowany przez polskie służby ratownicze w przypadku powodzi.
Opracowano koncepcję Lokalnego Systemu Ostrzegania przed powodzią i
mobilny, wyspecjalizowany zestaw przeciwpowodziowy.
Zaprojektowano amfibię oraz dostosowano przyczepę, które przeznaczone
są do transportu sprzętu ratowniczego oraz innowacyjnych, nowoczesnych
rękawów przeciwpowodziowych. Te ostatnie zostały udoskonalone na bazie
istniejących już rozwiązań. Zbudowane są z odpowiedniej grubości
trójskładnikowej folii polietylenowej - a innowacja polega na
nowatorskiej konstrukcji - składają się bowiem z rękawa zewnętrznego i
wewnętrznego.
"Ten rękaw ma bardzo szczególną konstrukcję. W środku rękawa
zewnętrznego został umieszczony dwukrotnie dłuższy rękaw wewnętrzny,
który złożony został w kształt agrafki. Taka konstrukcja sprawia, że
rękaw przeciwpowodziowy po napełnieniu wodą jest stabilny i nie stacza
się z brzegu czy wałów. Może być nawet instalowany przy pewnym
pochyleniu gruntu" - opowiadała PAP kierownik projektu Grażyna Grabowska
z ITB "Moratex". Rozwiązanie to zostało już opatentowane.
Jeden rękaw ma standardowo 10 metrów długości. Może być napełniany przy
użyciu pomp pływających np. wodą z zalanych terenów, czy z innych
źródeł. Po napełnieniu wodą rękaw ma ok. 40 cm wysokości. Mogą one być
ustawiane na długości nawet wielu kilometrów.
Rękaw może służyć do ochrony zagrożonych zalaniem domów, obiektów
historycznych czy budynków użyteczności publicznej, ale przede wszystkim
do podniesienia wysokości wałów przeciwpowodziowych, którym grozi
przerwanie lub gdy wiadomo, że fala powodziowa jest wysoka. "Wtedy
podwyższenie wału np. o 40 cm to jest zasadnicza zmiana sytuacji. Można
też np. dwa rękawy ustawić obok siebie, a na nie pośrodku położyć trzeci
- daje to ok. 70 cm podwyższenia wałów" - zaznaczyła szefowa projektu.
Na potrzeby transportu sprzętu, w tym rękawów i pomp, zaprojektowano
amfibię oraz dostosowano przyczepę opracowaną m.in. po konsultacjach z
jednostkami PSP i OSP, które brały udział w akcjach ochrony
przeciwpowodziowej w ostatnich latach.
Cały program uzupełnia także technologia oczyszczania rękawów po powodzi, ich
recyklingu po zniszczeniu, żeby nie zatruwały środowiska oraz program
szkolenia służb ratowniczych w zakresie wykorzystania rękawów. "Jest
bardzo niewiele wyrobów, gdzie opracowuje się technologie od samego
początku ich wytworzenia, aż do utylizacji" - dodała Grabowska.
Powstały w ramach projektu demonstrator technologii zawierający
wszystkie elementy wyposażenia oraz przyczepę i amfibię na podstawie
umowy użyczenia przekazano na potrzeby szkolenia strażakom z
Buska-Zdroju. Projekt ma być obecnie komercjalizowany. Według
przedstawicieli "Morateksu" prawdopodobnie kolejny wyprodukowany zestaw
przeciwpowodziowy trafi do jednej z komend powiatowych PSP na Mazowszu.
W skład konsorcjum naukowego, które opracowało to przeciwpowodziowe
rozwiązanie wchodzili: Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej
im. Józefa Tuliszkowskiego – PIB, Delta Rescue, Zakład Pracy Chronionej
– Przedsiębiorstwo PHU "Lester", Uczelnia Techniczno - Handlowa im.
Heleny Chodkowskiej w Warszawie, spółka AMZ Kutno oraz Szkoła Główna
Służby Pożarniczej. Projekt zakończył się w marcu tego roku i był
finansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).
PAP - Nauka w Polsce, Kamil Szubański
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Komentarze
Prześlij komentarz